Tam przy końcu coś nie gra.
"Nastawiła budzik na dziewiątą i zasnęła głębokim snem. Do sypialni wszedł Tomek przysiadł na brzegu łóżka i spuścił oczy. A po chwili zaczął chodzić w tę i z powrotem
- Przestań dreptać w kółko! – krzyknęła Ola. Bo zachowujesz się, jak rozkapryszone dziecko któremu zabrano zabawkę. Zamiast mnie denerwować idź pomóc Elen."
Jeśli zasnęła głębokim snem, to trochę nie pasuje zaraz w następnym zdaniu, żeby krzyczała na Tomka. Powinno być najpierw jakieś zdanie o tym, że Tomek ją obudził tym swoim dreptaniem, lub coś w tym guście,
Margerita powiem tak, w porównaniu do pierwszych części jest postęp. Można jeszcze by dopracować to czy tamto, ale jak dla mnie, mimo, ze to nie moja bajka, całkiem niezle.
Komentarze (12)
Bez odbioru.
"Nastawiła budzik na dziewiątą i zasnęła głębokim snem. Do sypialni wszedł Tomek przysiadł na brzegu łóżka i spuścił oczy. A po chwili zaczął chodzić w tę i z powrotem
- Przestań dreptać w kółko! – krzyknęła Ola. Bo zachowujesz się, jak rozkapryszone dziecko któremu zabrano zabawkę. Zamiast mnie denerwować idź pomóc Elen."
Jeśli zasnęła głębokim snem, to trochę nie pasuje zaraz w następnym zdaniu, żeby krzyczała na Tomka. Powinno być najpierw jakieś zdanie o tym, że Tomek ją obudził tym swoim dreptaniem, lub coś w tym guście,
dziękuję a jak się czytało? Bo ja ciągle staram się pracować nad tą stylistyką
a to dla tego że cały czas się staram żeby pisać coraz lepiej
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania