Dopełniam
Schowam się w kieszeni podartych spodni
W końcu nie ja je będę nosiła
A one mnie
Ciekawe kto będzie je posiadał
Oby nie ty
Prawie leżę na dnie tej kieszeni
Prawie leżę
Albo prawie na dnie
Nie oddawaj spodni do prania
Wypadnę
Wcieram w oczy ostrą paprykę
Za łagodna
Daj mi wenflon
I znajdź wolną żyłę
Niepotrzebne mi to?
Nikt
Tylko ja sobie?
Robię krzywdę?
Das stimmt kurwa nicht
Dopełniam
Widziałam
Czułam
Przeżyłam niestety
Niestety przeżyłam
Za dużo
Szukam więcej
Zaskoczenia
Nigdy nie zamknę oczu
Nie zasłonię
Ukradli zasłonę
Tylko na zawsze
Na zawsze tylko
Ukradli karnisz
Nie mam pieniędzy
Tylko na papierosy
Chcę przejść do innego pokoju
Zamknięte drzwi
Żaden problem
Przechodzę
Patrzę
Komentarze (18)
Nie mam na czym firanki zawiesić. :D
Wszystko co piszesz dotyczy ciebie, to nie jest pozyt kostatacja. Dziwna moda pisania o śmierci i..uj wie czym, bo musi być wyraziście. Akurat ten ci wyszedł, znajomość szpitalnej pragmatyki(wenflon)rozumiem w właściwie to nie chcę, bo to nie wnosi pozyt i w ..uj z takim myśleniem. Jest real, jednak muszę negat bo wiesz. Spróbujesz kiedyś inną atm? Ciekawy byłby sprzeciw świadomości.
Nie wiem.
Dzięki za komentarz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania