Dopiększanie

Z omszałej pamięci wyłaniają się fragmenty śpiewanych przemyśleń. Krótkich, celnych i spuentowanych po mistrzowsku. Pierwsza z brzegu piosenka, „RÓBMY SWOJE”, druga, BALLADA O DZIKIM ZACHODZIE – wyznaczają szlak moich wędrówek przez czas.

*

Staram się nie oglądać wiadomości z TVP, a to ze względu na podskakujące ciśnienie. Niekiedy wychodzę na tym jak Zabłocki na mydełku, a czasem jak niegramotna babcia na czytaniu gazetki okrojonej do słownej pogodynki.

 

Piosenka pana Wojtka Młynarskiego jest aktualna do teraz. Ośmielam się przypuszczać, że i jutro taką pozostanie; dostajemy do wierzenia informacyjną papkę, nieszkodliwy, odpowiednio przetworzony kleik z faktów oszlifowanych z prawdy.

 

Oczywiście, będziemy nadal utyskiwać na obłudę i ocenzurowaną rzeczywistość, nie zmienia to jednak sprawy, że zjawiska "dopiększania" rzeczywistości są nieśmiertelne, a walka z nimi – dożywotnia. Co nie przeszkadza mi tęsknić za jego śpiewaną publicystyką. Felietony Młynarskiego, poważne i uśmiechnięte, trudne i rozbrykane, zawsze były dla mnie mądre, głębokie, zabarwione filozoficznymi refleksjami. A do tego – prorocze.

*

Dzisiaj z rzadka pisze się takie teksty. Teksty – ostrzeżenia. Giną w natłoku literatury spożywczej. Masowej. Nie pisze się ich, gdyż taki jest dzisiejszy zaduch czasów: cichcem wracamy na drzewa.

 

Głupiejemy na umór. Ulegamy modzie na spłycenia. I manierze spłaszczania świata; za nami zwyczajność, a przed nami ucieszne dno: recydywa jaskiniowej egzystencji. Cofka do maczugowych obyczajów.

 

Świat, który nas utrzymuje, gości i z trudem cacka się z nami, tak czy owak jeszcze znosi nasze bezstresowe życie: łaskawie nie wyrzucił nas na inną Ziemię i cierpliwie zezwala, byśmy spieprzyli go do reszty.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (46)

  • Bogumił 07.07.2019
    Brak w tym wszystkim logiki i sensu. Młynarski własnych cór nie umiał wychować cóż to więc za autorytet. Zamiast wiadomości proponuję fakty TVN g. prawda całą dobę, he, he, he. Pozdówka.
  • nerwinka 07.07.2019
    Bogumił
    Pański komentarz świadczy o złośliwych intencjach: zawiera bezpodstawne pomówienia w PiS-owskim stylu. Gdzie w moim tekście znalazł Pan „brak logiki”? Prosiłbym o uzasadnienie. No i o odpowiedź w sprawie córek Młynarskiego: bo ma piernik do wiatraka?
    Powinien Pan kandydować w wyborach na czarną owcę portalu Opo i dziwię się, że admin toleruje na nim ludzi piszących napastliwe i małostkowe teksty (np. „Pieśń ku czci betti”).
  • Bogumił 07.07.2019
    nerwinka publikując powinien pan się liczyć z krytyką. A hymnu nie uważam za małostkowy. Ale nie kwestionuję pańskiego prawa do krytyki i własnego zdania. Pozdr.
  • nerwinka 07.07.2019
    Bogumił
    Kopanie się z koniem nie ma sensu, a co dopiero z tabunem koni! W sprawie krytyki, to uznaję tylko merytoryczną. Krytyka, to co innego niż gust. Jeżeli krytykuje się czyjś tekst należy oceniać go profesjonalnie. Czyli bez emocji.
    Odmiennie jest, gdy mowa o gustach. Te są subiektywne. Nie bez przyczyny powiada się, że się z nimi nie dyskutuje. Tak i ja nie bawię się w osądzanie słuszności Pańskich poglądów; jeden lubi narzeczoną, drugi teściową, a jeszcze inny – teścia.
    Pozdrawiam
    Marek Jastrząb
  • Canulas 07.07.2019
    Słowa, układ, zdania. Digrane, dopieszczone, ale czytelne.
    Tym razem wyłożona idea zaginęła dla mnie, przysypana zachwytem nad stylem zapisu.
    5+
  • Angela 07.07.2019
    Kawał dobrej roboty. Tekst zdecydowanie na TAK.
    ***** Pozdrawiam
  • yanko wojownik 07.07.2019
    New image:)
  • piliery 07.07.2019
    Felietony na opowi? Może. Ten niestety słaby. Młynarski jako pretekst do tezy ogólniejszej - nieco tendencyjnej, słabo uzasadnionej. Niby forma zgrabna za to treść upolityczniona (na dodatek wyraźnie skrajna). Rozczarowałem się. Mam jednak nadzieję ze to wypadek przy pracy. Zdarza się.
  • Bogumił 07.07.2019
    A i jeszcze te pogańskie wątki w ostatnim akapicie, to niemal nabożne uwielbienie dla matki natury całkiem w moich oczach kładzie tekst.
  • yanko wojownik 07.07.2019
    Jako zdeklarowany przeciwnik trendów (choć z zamiłowaniem do maczug), jestem na tak. Niezależnie kogo podano za przykład, to przykład a przekaz raczej uniwersalny. Robić swoje, wystarczy nie dać się ogłupić.

    Prowokatorzy próbują kolejnej burzy. Ja zakopałem siekierę.

    Pogańskie wątki? - rzekłbym, że ktoś ma urojenia, gdyby nie była to prymitywna prowokacja. Podobno prowokator, to pisarz dorobkiem. Ciekawi mnie tematyka - tak zwyczajnie, ale tylko trochę, póki co się nie pochwalił o czym konkretnie pisze. Tutaj jest siewcą burz.
    Krytykujący mają bardzo "prawe" ciągi, co nie od dzisiaj zauważalne, jeden demonstracyjne, drugi bardziej bardziej zawoalowane.
  • yanko wojownik 07.07.2019
    *z dorobkiem
  • piliery 07.07.2019
    Uniwersalizm skrajnie polityczny. :D Ciekawe.
  • Bogumił 07.07.2019
    yanko wojownik Czy w regulaminie opowi jest napisane, że pod tekstami dopuszcza się jedynie bałwochwalcze komentarze, żeby nie zaburzać dobrego samopoczucia autorów?
  • Bogumił 07.07.2019
    .. autorów i ich akolitów powinienem dodać. Może przed wrzuceniem tekstu warto zażyć parę kropli nervosolu albo czegoś mocniejszego?
  • nerwinka 07.07.2019
    Bogumił
    a czy pisze się w nim, że można ich opluwać?
  • Bogumił 07.07.2019
    nerwinka moim komentarzom daleko do opluwania
  • nerwinka 07.07.2019
    yanko wojownik
    Pod imieniem i nazwiskiem figuruję w artystyczno-literackim magazynie e-prawda (https://www.eprawda.pl/author/marek-jastrzab/). W odróżnieniu od Pana występuję jawnie i mój dorobek jest widoczny.
    pozdrawiam
    Marek Jastrząb
  • yanko wojownik 07.07.2019
    nerwinka, Ja o Panu Bogumile pisałem i jego sześciu książkach, które ponoć wyszły.
  • Aisak 07.07.2019
    nerwinka, co prawda owsianko bardziej mi się podoba, ale doskonale rozumiem wybór pseudonimu na opowi.

    Pomyślności w bytności.
    Na opowi.
  • nerwinka 07.07.2019
    yanko wojownik
    jak można recenzować książki, które "ponoć wyszły"?
  • piliery 08.07.2019
    piliery z tą skrajnością to przesadziłem :(
  • betti 07.07.2019
    Kogo jak kogo, ale Ciebie ''nerwinka'' nie spodziewałam się tutaj... powinnam się domyślić po tym, jak Ci się mój ''striptiz'' spodobał...

    Życie jednak jest piękne... i ciągle zaskakujące.
  • nerwinka 07.07.2019
    betti
    oświeć mnie, o jakim striptizie mowa
  • yanko wojownik 07.07.2019
    Niektórzy deklarowali pożegnanie z portalem, ale jakieś puste te słowa pisane. Innych posądzają o kłamstwa. Ci piszą o czym, nie wiadomo - sami wiedzą, mając zdarzenie na myśli i tak czują swą wartość większą pomiędzy innymi, którzy o ich myślach pojęcia nie mają - "zacne".
  • betti 07.07.2019
    Lubię piosenki Młynarskiego, ten bunt przeciwko reżimowi komunistycznemu schowany pod metaforą - świetne.

    Yanko - rytzerzu, już znikam. Znajomego zobaczyłam - wybacz.
  • yanko wojownik 07.07.2019
    rytzerz się nie skrywał (tak do pustki pisząc tu, nie personalnie), poszedł zajrzeć, gdzie mogą trafiać "pożyczane" wiersze i żartem coś tam pisał.
  • betti 07.07.2019
    Nie żartuj, Yanko - świetnie przecież piszesz. W sam raz na salony...
  • yanko wojownik 07.07.2019
    Niektórzy (nie personalnie), myślą, że ja nastawiam się żeby gdzieś wchodzić, tak mierzą swoją miarą. Sami wchodzą, a na pysk wyrzucani, wracają. Ja tam włażę, gdzie pisze, że dla amatorów, a chcą wmówić (sobie chyba, bo im sie wydaje, ze tam o profesjonalistach pisało), że inaczej.
  • betti 07.07.2019
    Yanko, nie twórz na siłę ideologii, naprawdę uważam, że to dla Ciebie dobre miejsce... będę śledziła rozwój. Powodzenia!
  • Zaciekawiony 07.07.2019
    Młynarski miał prawdziwy talent satyryczny. Nie chodzi tu tylko o to, żeby było śmiesznie, bo satyra czerpie z zauważania absurdów i błędów biorących się z samej rzeczywistości, więc może w wesoły sposób obrazować zjawiska, które same w sobie są niewesołe.

    "Głupiejemy na umór. Ulegamy modzie na spłycenia." - bo ludzie głupieją hurtowo a mądrzeją detalicznie. Chyba Szymborska to napisała.

    Patrząc na politykę ostatnich 10-15 lat coraz bardziej trafna staje się piosenka "Co by tu jeszcze". I może "Wójta się nie bójta".
  • Bogumił 07.07.2019
    Ha ha Młynarski koncesjonowany kontestator komunizmu. Puszczany w peerelowskich mediach. Koń by się uśmiał. Prawdziwi kontestatorzy to gryźli piach w czasach gdy robił karierę. A jego satyra i sztuka raczej mnie nie bawiły. Takie przaśne były. Kontestatorem i artystą to był ale Herbert.
  • betti 07.07.2019
    Bogumił Ty się musisz satyry nauczyć, proponuję Ósme piętro...
  • Zaciekawiony 07.07.2019
    betti Tu bym się zgodził, mniej dosłowności, więcej trafności w sedno. Na razie u niego to pierwsze wygrywa kosztem tego drugiego.
  • betti 07.07.2019
    Zaciekawiony masz rację, teraz takie czasy, że trzeba satyrą, inaczej można być posądzonym o coś, czego zupełnie nie miało się na myśli...

    Polecam ''Jesteśmy na wczasach''
  • Aisak 07.07.2019
    betti 4 dni temu
    To mój ostatni komentarz. Pozdrawiam wszystkich i życzę weny twórczej.


    Zabawny troll.
  • betti 07.07.2019
    Aisak dlatego wróciłaś?

    Sorry, znajomego zobaczyłam. Wybaczysz, prawda?
  • Aisak 07.07.2019
    Zabawne, bo znajomy chyba cię nie poznał.
    I
    Nie, nie wróciłam.
    Powroty nie istnieją.
  • betti 07.07.2019
    Aisak dobrze, że ja poznałam... i wystarczy. Widzisz, ty też nie wróciłaś... to tak jak - ja.
  • yanko wojownik 07.07.2019
    (poza tematem) rytzerz poszedł na pielgrzymowanie - napisał zdaje się, tak na niekreślony czas (może trwale), temat zamknął, powodzenia od nikogo nie prosząc, by życzył.
  • yanko wojownik 07.07.2019
    *nieokreślony
  • ausek 07.07.2019
    Witam. Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tego tekstu. Jak dla mnie jest za krótki i za mało rozwija temat - swoją drogą to temat rzeka. Dużo czynników wpływa na taki rozwój wypadków. Jedni dostrzegają postęp, dobrobyt, a inni zastój i nawet cofanie się.
    Świat pędzi, życie pędzi... Młodzi ludzie dostosowują się do takiej egzystencji. Za jakiś czas większość z nich być może zrozumie, co jest w życiu ważniejsze. Trzeba im dać czas na zrozumienie i naukę na własnych błędach. Na podstawie historii widać jak to działa - błędne koło. ;)
    Przeczytałam wszystkie Pana teksty. Bije z nich doświadczenie ubrane w zgrabne stylowo przemyślenia. Nie zgadzam się ze wszystkimi, ale każdy z nas ma prawo do wyrażania swojego zdania. Szanuję to. Pana teksty wręcz prowokują do zatrzymania się na moment i przemyślenia poruszanych tematów. Do zastanowienia się nad ludzką różnorodnością i prawem do indywidualnego postrzegania poszczególnych spraw, problemów. Zawsze interesowało mnie spojrzenie innych ludzi na konkretny problem. Wiele można dowiedzieć się z takich tekstów, można ustosunkować się do wypowiedzi innych. Nie mam tu na myśli złośliwych uwag, hejtu. Umysł ludzki jest fascynujący, a co za tym idzie i postrzeganie pewnych spraw. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest próbowanie postawienia się na miejscu tej drugiej osoby i zrozumienie jej choć trochę. Fascynujące.
    W dzisiejszych czasach nie ma już chyba dziedziny, gdzie polityka nie wkraczała w swoich ubłoconych butach. A nasz kochany Bogumił, to specyficzna persona. Lubuje się w złośliwych uwagach i nie wykazuje minimalnej chęci zrozumienia innych. Moim zdaniem ma drobny problem z tolerancją. Pozdrawiam.
  • nerwinka 07.07.2019
    ausek
    dziękuję i zapraszam tu: https://www.eprawda.pl/marek-jastrzab-obrona-kmicica/
  • nerwinka 07.07.2019
    ausek
    drobny?
  • ausek 07.07.2019
    Nerwinka, chciałam być delikatna... Dziękuję za link. Zapisałam stronę i poczytam w wolnej chwili.
  • betti 07.07.2019
    Bogumił jest bezkompromisowy, ma swoje racje i ich broni. Lepsze to niż nie mieć żadnego zdania i fruwać jak chorągiewka. Niemniej katolicy muszą się uczyć sztuki dyplomacji szczególnie, kiedy tylko od nich wymaga się tolerancji i zrozumienia...
  • ausek 07.07.2019
    Betti, proszę, nie rozśmieszaj mnie. Po twojej bytności na tym portalu widać podobne zachowanie jak na dłoni. Daj sobie spokój z zaczepkami, bo nie mam ochoty grać w Twoją grę. Szkoda mi czasu na dyskusję z Tobą i Nim.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania