Dostawny
piękniusi wierszyk na nowy rok
udaję, że to ten sam pokój
nie obudziłem się w cudzej
średnio świeżej skórze
chyba powinienem czuć się jak mały
bin Laden, któremu właśnie
skończyły się fajerwerki
albo zgred próbujący rozchodzić zawał
ewentualnie - jak wielki nawiedzacz
demon bez określonej specjalizacji
ktoś zrywający się z koszmarnego snu
w kilku łóżkach jednocześnie
nawet memy już nie te, co kiedyś
moja twarz z doprawionym uśmiechem
małpio wykrzywiona
poniewiera się na łączach, kursuje od
jednego kompa do drugiego:
to ja in the corner, to ja in the spot
to ja na koncercie reaktywowanego R.E.M.
to moja porzucona wiara, niewyartykułowana
potrzeba. by przessać. przestać. przemilczeć
(przelizać się?)
to zatruty Florek mówiący z uśmiechem
z wnętrza kartki, lapka, smartfona
czy na czym to czytasz:
"spróbuj pisma automatycznego.
może ci się spodoba?"
aha - już nie lubię piosenki
którą sparafrazowałem
ile lat można jej słuchać?
świętej pamięci mama miała ją
ustawioną jako dzwonek w komórce
oh no, i've said too much
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania