Dostawny

piękniusi wierszyk na nowy rok

 

udaję, że to ten sam pokój

nie obudziłem się w cudzej

średnio świeżej skórze

 

chyba powinienem czuć się jak mały

bin Laden, któremu właśnie

skończyły się fajerwerki

 

albo zgred próbujący rozchodzić zawał

 

ewentualnie - jak wielki nawiedzacz

demon bez określonej specjalizacji

ktoś zrywający się z koszmarnego snu

w kilku łóżkach jednocześnie

 

nawet memy już nie te, co kiedyś

moja twarz z doprawionym uśmiechem

małpio wykrzywiona

poniewiera się na łączach, kursuje od

jednego kompa do drugiego:

to ja in the corner, to ja in the spot

to ja na koncercie reaktywowanego R.E.M.

 

to moja porzucona wiara, niewyartykułowana

potrzeba. by przessać. przestać. przemilczeć

(przelizać się?)

 

to zatruty Florek mówiący z uśmiechem

z wnętrza kartki, lapka, smartfona

czy na czym to czytasz:

"spróbuj pisma automatycznego.

może ci się spodoba?"

 

aha - już nie lubię piosenki

którą sparafrazowałem

ile lat można jej słuchać?

 

świętej pamięci mama miała ją

ustawioną jako dzwonek w komórce

 

oh no, i've said too much

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • betti 02.01.2020
    Faktycznie, bardzo osobisty. Z takich, które bolą.
  • Florian Konrad 02.01.2020
    dziekuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania