Drabble # 3 - Zbynio i Andzia
Czterdzieści lat po ślubie Andzia i Zbynio podzielili pożycie małżeńskie na dwie kołdry, dwa łóżka, aż w końcu na dwa pokoje. Bo Andzia wstawała trzy razy na siku, a Zbynio chrapał. Czy się kochali? Jak szaleni! Dlatego wybaczali sobie wzajemnie… Zbynio potrzebował więcej, więc chodził na dziwki, a Andzia szukała.
Piątkowy wieczór. Zbynio pełen ekscytacji rusza w miasto.
– Jestem umówiony pod trzynastką – komunikuje konspiracyjnym tonem gorylowi stojącemu przed czerwonym domkiem.
Po chwili niepewnie przemierza długi korytarz. Odnajduje drzwi, wchodzi, a jego oczom ukazuje się najpiękniejsza kobieta, jaką kiedykolwiek widział. Leży na łóżku, gładząc pejczyk.
– Och, Andzia…
– Wiedziałam, że mnie znajdziesz.
Komentarze (25)
Pozdra!
Czy ona znalazła?
Jak na Ciebie, dość bezpośrednie w zapisie, choć treść do swobody interpretacyjnej, jak w wierszu.
"– Jestem umówiony pod trzynastką –komunikuje konspiracyjnym tonem gorylowi stojącemu przed czerwonym domkiem." - uciekła spacja.
Co do tekstu, no beda różne...
Dzieki ze zagladasz i pozdrawiam
Pozdrówka.
Dzieki i pozdrawiam
Pozdrawiam!
Można by więcej pokombinować z interpretacją...:) Pozdrawiam:)*****
Brawo.
Aha. I całe umieszczenie tego w burdelu to cholernie dobry zabieg. Przypominają mi się stare filmy.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania