Drabble # 5 - W Finlandii skromność chodzi szeptem
#od autorki: Wczoraj padło w komentarzu, że Finlandia została uznana za najszczęśliwszy kraj na świecie. W związku z tym taka refleksja na dziś.
Miłego dnia dla wszystkich!#
Biurowa praca wymaga. Żakiet, odprasowane spodnie, koszula, szpilki. Czytaj: spocone pachy, odciski, haluksy i wieczna tęsknota za domowym dresem. Niewygoda to stres, to presja, to zrobione paznokcie i ciągła walka z obgryzaniem plastiku. Dla kogo? Dla szefa, co lubi sobie popatrzeć, dla klientów, męczących się podobnie jak ja, dla sąsiadów, by sądzili, coś innego niż sądzą, dla rodziny, by byli dumni. Takie i inne myśli krążą po mojej głowie, gdy po raz pierwszy siedzę w poczekalni urzędu pracy po drugiej stronie Bałtyku. Wzrok z przyzwyczajenia wbijam w podłogę. Urzędniczki wciąż krążą, ale nic nie stuka… Noszą ręcznie robione, wełniane skarpety.
Komentarze (38)
Pierwszy raz, no chyba pierwszy, ale tak mi się zdaje, zadziałał taki inpuls, że najpierw dałem ocenę, a dopiero potem przeczytałem. Nie robię tak, no bo (pomimo tego, że chuj te gwiazdki znaczą) póki sa, to staram się ich używać.
Tutaj się oczywiście nie pomyliłem.
Piękny tekst z tęsknotą w tle.
Milego dnia i pozdrawiaki
Pierwsza część - moja była nie bardzo znajoma, ale od konwersacji, zarzekała się, że nawet jak nikt nie widzi, nawet jak chora, to makijaż, dwa razy kąpiel, kosmetyki, szpilki, zrobione paznokcie - cały ceremoniał, cały czas w domy - nigdy dresu - zawsze w gotowości - podobno. Szkolenia korporacyjne przeszła wcześniej czy coś tam... Szkoda, ze Finlandia klimatem średnio przychylna dla ciepłolubnych.
Jak mi się ciepło zrobiło w tych wełnianych skarpetach... robię takie wnukom na zimę jako pantofle. Skromność w naszych "korpo"warunkach nie zawsze jest zauważalna. Wyścig szczurów i skromność to chyba niedobrana para.
Pozdrawiam Autorkę
ps. Tytuł 10/10
Ten dres... to tęsknota, za założeniem prawdziwego ''siebie''. Pozdrawiam - *****
Pozdrawiam
Dziekuje, ze sledzisz i pozdrawiam!
Dyskusyjne może być to, czy takie ubranżowienie jest zasadne, czy nie powstaje szczególny dystans pomiędzy petentem a urzędnikiem. W innych sektorach zawodowych mogą być zupełnie inne wymogi.
Ktoś już wyżej nadmienił, że sprawa nie dotyczy wyłącznie wyglądu, to tylko powierzchnia zewnętrzna, kwestia mentalności jest dużo poważniejsza...
O tych skarpetach to nie wiedziałem, muszą mieć jakieś teges żeby nie było poślizgu... albo i nie... :) Pozdro
Ps. Polandia ma 40-tą lokatę, w każdym razie jest to przepaść... – do ONZ-u należą ponoć 194 kraje – strach myśleć jak tam jest :(
Tak, najgorzej dać się w bzdurne konwenanse.
Ktoś z mojej rodziny niedawno podjął prace w dużym duńskim banku. Dziewczyna na drugi dzień... przyszła w sportowym obuwiu:)
Mają ten luz, bo cenią normalność i wygodę.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam
Ogólnie dobre drabble, bo zmusza żeby przystanąć i pomyśleć.
PS: o co chodzi z tym plastikiem? Czy paznokcie serio muszą być zrobione?
Dziekuje za wizyte, przrmyslenia i pozdrawiam!
Ogólnie prace, w których pracuje się również wizerunkiem wydają mi się cholernie ciężkie -psychicznie, bo podlegasz ciągłej ocenie. Taka stewardessa np.
Ja również pozdrawiam.
Pozdrawiam!
Ale nie dla mnie.
Czemu?
Bo zawsze wybierałem użyteczność ponad modę i tym podobne, omamiające tłum, pierdoły. Np. nie miałbym obiekcji, aby założyć sandały ze skarpetami, bo bez nich noga się bardziej ociera, zarówno od skóry, jak i trafiającego tam brudu. I à propos tych nieszczęsnych sandałów, ludzie mawiają, że nikogo nie uważają za swojego guru, czy nauczyciela. Bo dziś mawiamy: Brawo ja! - Brawo ty! Tylko że ci sami ludzie śmieją się z sandałów ze skarpetami. A skąd wzięli tę niechęć? Hę?...
Ale do brzegu. Tekst do mnie nie trafia, bo dla mnie to oczywistość - oczywista oczywistość. Niemniej jednak potrafię zrozumieć, że przekaz jest dobry.
Pozdrawiam.
Dzięki za obszerny komentarz i refleksję!
Pięknie poleciałaś z tymi drablami :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania