Drabble #6 – Dobro zawsze wraca
Hej! Tutaj jestem! Chowasz mnie pod zachłannością, lenistwem i udawaną ślepotą. Czasem cię lekko połechcę, czasem uszczypnę, ale wiedz, że są chwile, kiedy mam ochotę ci zwyczajnie wpierdolić. Zgnieść serce i wbić w duszę, co tylko dla siebie dryfuje po powierzchni. I nie mam tu na myśli słodkich jak półdupki czerwonych symboli. Rozerwę ten ociekający krwią mięsień, jeśli będzie trzeba.
Nie martw się, nie ubędzie ci, jeśli się mną podzielisz, bo wrócę wierna jak jebany pies, tylko piękniejsza niż kiedykolwiek. Tak wrócę, żebyś wiedział. Wrócę, kiedy o mnie zapomnisz, wrócę odgonić ból.
Wrócę… uwierz i uwolnij mnie. Pozwól rozpocząć podróż…
Komentarze (32)
Bardzo dobre. Bardzo świetne. Nie mam tu na myśli cytowanego kawałeczka, lecz całość. To jest absolutna kreacja, w której mnie osobiście wszystko pasuje.
Brawa
Pozdrawiak ;((
Pozdrawiam
Mała uwaga.
"Rozerwę, ten ociekający krwią mięsień, jeśli będzie trzeba." - tu bez przecinka po 'rozerwę', ponieważ imiesłów przymiotnikowy (ociekający) jest w roli przydawki (czyli w skrócie mówiąc opisu rzeczownika) i nie rozdzielamy go przecinkiem, bo ten fragment zdania ma normalnie orzeczenie (rozerwę) i podmiot (mięsień). Niestety imiesłowy to takie właśnie podchwytliwe łapserdaki. :)
Co do treści: tekst jest bardzo ciekawy. Wciągnął mnie i nagle się skończył. Mocny niezmiernie, a zarazem w jakiś sposób lekki, jak jakież żelazne piórko. Wydaje się również gniewny, ale to pewnie tylko mój, skrzywiony odbiór.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
"Czasem cię lekko połechcę, czasem uszczypnę, ale wiedz, że są chwile, kiedy mam ochotę ci zwyczajnie wpierdolić. "- :D Ale Ty masz pomysłów:) Świetna, chyba najlepsza (dla mnie) z dotychczasowych!;) Brawo, brawo, brawo!;)
Pozdrawiam :)
Pięknie
Z tym dobrem różnie bywa. Musi być spontaniczne i w porywie, bez aplauz i pokazu. Często wygląda to inaczej.
Mocno, a zarazem lekko na duszy.
Gorąco pozdrawiam
Jak zawsze miło Cię gościć
Czuć gniew i samozaparcie, lubie gniew - fascynuje mnie pod wieloma względami, ludzie w gniewie potrafią być najbardziej szczerzy, a czasami zupełnie odwrotnie - chcąc dowalić wyciągają broń, po którą bez emocjonalnego ładunku nigdy by nie sięgneli. Ludzie w złości przeistoczają się tak bardzo - często na minus, a czasami, czasami budzi się w nich zycie. Miniaturka z gniewem - bardzo git, ja lubię jak literki krzyczą.
Niektórym pękło serducho, kiedy zobaczyli, że inni go nie mają, choć należą do tego samego gatunku...
Dobre, mocno wstrząśnięte, ale nie mieszane ;-)
Dzięki za namiary na tekst, było warto ;-)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania