Poprzednie częściDrabble - Wielkie sprzątanie

Drabble - Agonia

Właściwie z góry nastawiła się na śmierć. Krokiem pozbawionym z wszelkiej siły, z podkrążonymi oczami i ze zmęczeniem wymalowanym na twarzy, podążyła za tłumem. Czekała ich długa walka; walka z siłą wyższą, walka z otoczeniem, a w końcu walka z samym sobą. Zajęła swoją pozycję i powoli przesuwała spojrzenie po wszystkich opadniętych z sił współtowarzyszy tej wojny. Najgorsze było to nastawienie, nikt nie liczył na wygraną, ba, wiedzieli że są skazani na klęskę. Zazwyczaj nieubłagalny czas, stał w miejscu. Robił to złośliwie? Przecież oni pragnęli końca tych tortur... Wróg nużącym i jednostajnym głosem zaczął przemawiać, zawile im coś tłumaczyć, jednak oni i tak nie byli w stanie zrozumieć. Po prostu nie rozumieli skąd tyle zła na tym świecie, za co cierpią te katusze, w końcu dlaczego oni?

Tymczasem do końca wykładu została jeszcze cała godzina. Jedyna broń, kawa, nikogo nie była w stanie pobudzić. Masa studentów umarła z nudy.

Następne częściDrabble - Liścik

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • candy 13.11.2016
    Hahaha xD jutro mam dokładnie taki wykład... nawet kawa nie pomaga... idealne, 10/10 :DD
  • Lotta 13.11.2016
    Ja jutro od ósmej :( miło że zajrzałaś, dzięki! ;D
  • Genialny tekst. Nie przypuszczałam, że agonię można zrozumieć na tyle sposobów. Jak widać - artyści potrafią. Chylę czoła i życzę, aby tym razem wykład szybko minął! (możesz w jego trakcie napisać coś z dedykacją dla mnie ;))
    5
  • Lotta 13.11.2016
    Hahaha, przecież ja uważam na wykładach ;P Może coś napiszę, choć ostatnio wena szwankuje. Ale to w końcu Twój temat mnie zainspirował, więc coś pomyślę. Dziękuję ślicznie. :)
  • Kociara 14.11.2016
    Krokiem pozbawionym chyba :P. Świetny tekst, ja już myślałam że fantasy a tu wykład xD genialnie :D piąteczka ❤️
  • Lotta 14.11.2016
    Chyba tak xD czytałam kilka razy i nie zauważyłam ;_; Dziękuję :*
  • Rasia 19.11.2016
    "Krokiem pozbawionym z wszelkiej siły" - przepraszam, ale zabieram Ci jedno słowo i teraz będzie 99. Bez "z". Pozbawionym jest się czegoś, nie z czegoś.
    "przesuwała spojrzenie po wszystkich opadniętych z sił współtowarzyszy" - współtowarzyszach*
    "wiedzieli że są skazani na klęskę" - przecinek przed "że"
    "Zazwyczaj nieubłagalny czas, stał w miejscu" - bez przecinka + nieubłagany*
    "nie byli w stanie zrozumieć. Po prostu nie rozumieli skąd" - rozumieć x2 nie brzmi tutaj zgrabnie i przecinek po "rozumieli"
    Wrażenia i wnioski z pobytu na studiach widzę ciekawe :D Troszkę mi nie pasowała ta wpleciona wojna, była dla mnie trochę... zbyt mało wytłumaczona i wiarygodna, żebym była skłonna patrzeć na tekst przychylnym okiem. Aczkolwiek samo zakończenie mi się podoba mimo zgrzytów, które wskazywały, że zakończenie będzie zupełnie inne :) Oczywiście nie bierz sobie tego do serca jako wielkiej krytyki, troszkę po prostu za dużo jak na mój gust było takich drobnych niedociągnięć, które ostatecznie przeszkadzały w czytaniu. Swoją drogą - gdzie się Twoje wiersze ostatnio podziały? :D Tutaj zostawiam bez ocenki :)
  • Lotta 19.11.2016
    Wiersze jeszcze wrócą... Mam nadzieję. Ostatnio jednak wszystko co piszę wydaje się być zbyt błache i wszystkie motywy się wiecznie powtarzają. Dziękuję bardzo za komentarz, dla mnie każda opinia jest ważna i oczywiście wyciągnę z niej wnioski na przyszłość. :)
  • Rasia 19.11.2016
    Też mam czasem taki moment, że idę w kierunku, w którym już kiedyś coś ujęłam, a nie chcę tego robić, chociaż pewnie tylko mi by to przeszkadzało. Życzę Ci w takim razie, żeby naszły Cię inspirujące motywy i żebyś z tą nową energią pisała jeszcze lepsze wiersze niż do tej pory :))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania