Drabble - Maska
Trochę absurdy na zimny wieczór.
Ptak niebieski skinął głową. Do sali weszły króliki. Każdy z nich niósł złotą tacę. Dotarłszy do stołu ułożyli je w kształt kwiatu lotosu. Ptak skinął ponownie. Tace się odkryły. Na każdej z nich leżała maska drewniana.
- Wybieraj - rzekł ptak. Poprawił monokl i zwrócił skrzydło w stronę naczyń. Przebierałem wzrokiem po tacach. Nie wiedziałem, którą wybrać. Po zastanowieniu pięciominutowym wskazał palcem na jedną z masek.
- Załóż ją - powiedział ptak. Podszedłem bliżej i wziąłem wybraną maskę. Założyłem ją na mą obolałą twarz. Ujrzałem oślepiającą światłość. Zadzwonił budzik. Obudziłem się i powiedziałem sam do siebie:
- Znowu. Każdego dnia inna maska. Ehh...
Komentarze (10)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania