Drabble - Metro
Widział ją każdy, nawet ten, który nie chciał, ale nikt nie zwracał uwagi. Stała razem ze wszystkimi, niezauważona w tłumie. Niepozorna, szara, zwyczajna, nudna. Oczekiwała następnego pociągu, raz po raz patrząc na reklamy, przyglądając się ludziom. Podziemne przeciągi nie robiły na niej wrażenia. Stała niewzruszona, obojętna, zmęczona.
Pojawiły się światła w tunelu. Stukot kół wypełnił przestrzeń. Motorniczy zaczął zwalniać, przyszli pasażerowie tłoczyć się przy żółtej linii. Wtem powietrze rozdarł kobiecy krzyk. Dołączyło do niego kilka następnych. Przerażeni cofnęli się wgłąb peronu. Krew ściekała po jego krawędzi, jelita wkręciły się w koła. Nie wiadomo, kiedy skoczyła, zdecydowana zakończyć swoje życie.
Biedna myszka.
Komentarze (9)
"Przerażeni cofnęli się wgłąb peronu." - w głąb
Ciekawa jest ta dwuznaczność, bo może to była mysz, która skoczyła, bo też chciała skończyć ze sobą. Twgl. metro to maszyna, człowiek siedzi tam (motorniczy, kierownik pociągu), bo siedzi - całością kieruje komputer. Pzdr;-)
Dzięki za odwiedziny.
Dziękuję
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania