Drabble - Na zawsze
Wszystko zaczęło się od tego, że zasłabłem i zemdlałem. Moje funkcje życiowe były zagrożone. To wiedziałem na pewno, bo widziałem, co dzieje się dookoła mnie. Widziałem to oczami duszy. Chyba tak nazwałby to jakiś mistyk.
Mimo mojego stanu nikt nie zamierzał pomóc, choć wszędzie było pełno ludzi. "To musi być to słynne zjawisko rozproszenia odpowiedzialności" - pomyślałem sobie. Każdy myśli, że ktoś inny pomoże za niego i w ostateczności nikt nie robi nic.
Lecz nagle pośród tej masy ujrzałem anioła. Świecił naprawdę jasno w morzu tej całej szarości. Zaprawdę piękna istota. Ona jedyna coś zrobiła.
Ostatecznie zostałem z nią na zawsze.
Komentarze (10)
Można oczywiście pomyśleć bardziej... nieziemsko, no ale...
"Mimo mojego stanu nikt nie zamierzał pomóc, choć wszędzie było pełno ludzi" →może tak lepiej?
Pozdrawiam:)→5
niestety, jak na drabble jest to zbyt mało dopracowane.
błędy:
...bo wiedziałem, co sie dzieje dookoła - przecinek
filozof raczej nie nazwałby tego "oczami duszy" - tak powiedziałby mistyk czy ktoś religijny raczej.
... choć wszędzie KRĘCIŁO SIĘ pełno ludzi. - np to, co napisałem, albo "było", choć słów "być i mieć" należy unikać.
... być TO słynne zjawisko...
... rozproszeenia odpowiedzialności,(-) pomyślałem sobie. - Tutaj albo przecinek, albo myślnik i najlepiej treśc mysli w cudzysłowie.
Zaprawdę piękna istota. - to mi się subiektywnie nie podoba, choć to poprawne zdanie.
Treść trochę zbyt oczywista. Mógłbyś napisać zakończenie w mniej oczywisty sposób, aby czytelnik musiał pomyśleć, co dalej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam :).
Nikt go nie widzi. Dosłownie nikt. Niewidzialne są i dusza, i ciało.
A ten anioł, to światełko w tunelu.
Potrzebujemy więcej światła.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania