Drabble - Szczęściara
W końcu się udało! Wreszcie cię mam, mam cię i nie puszczę. Po tylu latach niepowodzeń, nietrafnych wyborów, jesteś!
Od teraz będzie inaczej, dasz mi szczęście, spełnisz najskrytsze marzenia.
Cieszę się.
Już nie ma złych perspektyw, tylko świetlana przyszłość.
Czuję się wyśmienicie.
Lecz nagle co to?! Znikasz. Znikasz i zostawiasz mnie na pastwę losu. Tyle obiecywałeś, przyrzekałeś, aby teraz zostawić mnie samą i zdeptać moje szczęście, beztroskę i pozytywne spojrzenie w nadchodzące dni.
Powiedz, dlaczego?
Tak, to właśnie on – marny, zagubiony dupek, potrafiący zniszczyć wszystko, z czego tak bardzo się cieszyłam i na co tak bardzo czekałam.
PIEPRZONY KUPON TOTOLOTKA!
Komentarze (11)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania