Drabble - Wyczekiwane spotkanie
Kroczył między kałużami, deptając suche liście, jednak żaden z nich się nie kruszył. Bezgłośnie szedł na spotkanie ze swoimi przyjaciółmi. Co roku widywali się tego samego dnia w tym samym miejscu. Bardzo za nimi tęsknił, ponieważ mieszkał daleko od nich.
Szedł pod górę, na szczyt wzniesienia. Wreszcie zobaczył metalową bramę. Wydawała się chłodna, ale on nie mógł tego sprawdzić. Uchylił ją odrobinę i w pośpiechu zaczął szukać miejsca spotkania. Znalazł. Przysiadł na skraju marmurowej płyty i zerknął na pochylone głowy bliskich.
- Amen – szepnęli, a on z delikatnym uśmiechem oparł się o kamienny krzyż i popatrzył na zachmurzone, jesienne niebo.
Komentarze (13)
Zmieniłabym tylko ,,suche'' na opadłe lub coś w tym stylu, ale to tylko sugestia :)
Opadłe liście nie zawsze muszę być suche, a tutaj pragnę podkreślić, że suche, jesienne liście nie kruszyły się, pomimo że je deptał :D
Dzięki za ocenę ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania