*

 

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (27)

  • Herbie 15.11.2017
    Kurz się nie skrzy, tym bardziej pryzmatycznie. Dalej nie chce mi się czytać.
  • Adam T 15.11.2017
    Nie przemęczaj się.
  • Karawan 15.11.2017
    Widzisz Adamie to jest tak jak już pisałem kibic od impotenta nie różni się niczym; obaj najlepiej wiedzą jak się to robi i żaden nie potrafi. Tezę tą potwierdził swoim głębokim wpisem @Herbie. Krążysz wokół psychodeli, to już kolejna taka opowieść. Piątunia.
  • Adam T 15.11.2017
    Karawanie, cieszę się, że doceniasz. Pozdrawiam ;))
  • Canulas 15.11.2017
    "On śmiał się beztrosko, wywinął z jej chwytu i chop! " - oj nie wiem, czy te c w chopie być musi.

    ". Wszczepiono im marskość humoru." - zajebiście ujęte.

    Ok. miałem iść spać i dobrze, że nie polazłem/
    Kurde. Od czasu "Obrazkó" nie byłem tak zaintrygowany. Błagam niech to będzie bardzo, bardzo długie. A idealnie by było, jakby miało wymiar "całoświatowy". Post apo w takim klimacie, tak opisane...
    Kurde, będę filował.
    Ta część mnie urzekła. Ale Ty w formie jesteś.
  • Adam T 16.11.2017
    Mówisz, że samo ha? Sprawdzę, w razie wtopy, poprawię natychmiast.
    Bystrych oczu nigdy dość.
    Coś z post apo, coś z surreal trip. Taka mi się uknuła intryga, teraz tylko trzeba to odpowiednio napisać.
    Dziękuję i pozdrawiam ;))
  • Adam T 16.11.2017
    Can, racja z tym "chopem". Poprawione ;))
  • riggs 16.11.2017
    Ależ znowu przedziwny klimacik, nic nie jest oczywiste. Życiomiar powinieneś opatentować, zanim jakaś hollywoodzka hiena się dowie, bo później obejrzysz to w "Więźniu /labiryntu 10". 5
  • Adam T 16.11.2017
    Też mnie "dżaźni" ten film, zwłaszcza 2 część. Życiomiar (kanciasta trochę nazwa, może wymyślę coś lepszego) to broń "obosieczna" w pewnym sensie, potem się wyjaśni dlaczego w cudzysłowie.
    Cieszę się z Twojej wizyty.
    Pozdrawiam ;))
  • Tanaris 16.11.2017
    Przeczytałam naprawdę szybko, bo tekst ciekawi, ma swój klimat. Już nie mogę doczekać się kontynuacji. 5 :D
  • Adam T 16.11.2017
    Dziękuję. O klimat właśnie chodziło. Jeśli jest to dobrze. Cieszę się, że zajrzałaś.
    Pozdrawiam ;))
  • Pasja 16.11.2017
    Jak zwykle fantastyczna różnorodność opisów i ten tytuł ważka... Cudny. Sześć butelek to jaki wymiar czasu? No i ten czarny pokraczny telefon, lubię taki i mam jako eksponat. Znowu obrazy nie z tego świata. Miłego dnia:) 5
  • Adam T 16.11.2017
    Ważka niebawem się wyjaśni, w następnej części. Cieszę się z Twojej wizyty ;) Dziękuję za komentarz.
    Pozdrawiam ;)
  • riggs 21.11.2017
    Adaś o co chodzi z Pasją?
  • Agnieszka Gu 22.11.2017
    "Kurz na książkach zdaje się skrzyć pryzmatycznie; czaruje." - śliczny opis... :)
    "Dwa dni i sześć butelek temu " - i nie trza kalendarza ani zegarka wcale ;))

    "Czuję muśniecie zimnej twardości." - muśnięcie ? ma być ogonek?

    "Gołębie z parapetu dosłownie wymiatał w kosmos." - obrazowe porównanie :)
    "Szlag! Na człowieka idzie dużo więcej niż na kota." - to toże fajne ujęcie :)

    Masz te opisy, nie do pobicia. W sensie pozytywnym jak najbardziej oczywiście.
    Można porządnie popracować wyobraźnią. Piękna sprawa.
  • Adam T 23.11.2017
    Witaj ;) Ogonek oczywiście dodany. Zawsze się znajdzie jakieś takie coś, ogonek, czy inne. Dziękuję za bystre oko, zawsze pomocne.
    Dziękuję za miły komentarz.
    Pozdrawiam ;))
  • Szudracz 23.11.2017
    Intrygujące. :) 5
  • Adam T 23.11.2017
    Dziękuję ;)
  • Joan_ 23.11.2017
    Ciekawi mnie wykreowany przez Ciebie świat i mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie więcej jego opisu. Trupy, stary telefon, internet. Zazwyczaj gdy czytałam książki gdzie były opisywane trupy (wędrujący cyrk jak dobrze pamiętam?) świat był przedstawiony w czasie przeszłym, a wędrowcy byli biedni i zazwyczaj coś przemycali :). Tutaj zaś spotykam się z nowoczesną trupą, korzystająca z internetu i sieci komórkowej, która może odmienić moje dotychczasowe skojarzenie :) Mam nadzieję, że opowiadanie nie stanie się zbyt "skomplikowane". Narazie jest super. Pozdrawiam
  • Adam T 23.11.2017
    Podsunęłaś mi pewien pomysł, dziękuję za ten komentarz. Tekst sie trochę zmieni, ale mam nadzieję, ża na plus. Cieszę się, że zajrzałaś właśnie Ty i napisałaś właśnie tak. Bez Ciebie nie wpadłbym pewnie na to.
    Dziękuję za inspirację.
    Pozdrawiam ;)
  • Joan_ 23.11.2017
    Proszę bardzo i cieszę się, że pomogłam właśnie w taki sposób. Teraz pozostaje mi czekać na twórczą "bombę". Powodzenia :)
  • Adam T 23.11.2017
    Przyda się ;)))
  • Ritha 08.12.2017
    "Rozświetlony słońcem pokój. Kurz na książkach zdaje się skrzyć pryzmatycznie; czaruje. Szyby w kredensie lśnią, rażą w oczy; kieliszki rzucają tęczowe iluzje – przebogata paleta barw, aż myśli się raźniej, czytelniej. Nie widziałem jeszcze podobnego blasku." - piękny wstęp, już budujesz klimat
    "Dwa dni i sześć butelek temu" - uwielbiam takie cuś
    "Wykonał w powietrzu potrójną śrubę i roztrzaskał czaszkę na chodniku. Ale nie krew bryznęła wkoło, lecz bordowe, wirujące wstęgi i serpentyny." - haha, elegancko
    "W większych miastach władze wydzieliły już tereny, gdzie was przesiedlą, ogrodzą słupami z drutem kolczastym, wybudują baraki i wysokie kominy. Szkolą już psy, które będą was pilnować; psy i strażników. Wszczepiono im marskość humoru. Naprawdę nic nie wiesz?!" - separacja, dobry motyw, lubię
    Ciekawy, niestandardowy zapis dialogów, wyodrębnienie kwestii bohatera i dzwoniących do niego, zapisując ich słowa od spacji, jego - bez, widzi mi się
    "Wiem. Właśnie czytałem list na kamieniu." - i to fajne
    "Chwytam życiomiar, sprawdzam baterie – jest sto procent." - kurde, skąd Ty to bierzesz, nie zbadane są czeluściach Adamowej wyobraźni :)
    "Dopadam klatki schodowej. Zamknięta. Kopnięciem tłukę szybę, przekręcam w środku kanciastą gałkę." <3

    Teraz wsparcie techniczne ;)
    "Czy rozmawiają chętniej, namiętniej, prawdziwiej." - nie wiem czy tu nie powinien być pytajnik, skoro jest to forma pytania (na co wskazuje "Czy...")
    "ale wtedy ich głowy przesunęły się dół" - chyba "w* dół" (chyba, że nie zrozumiałam)

    Świetne, jeszcze lepsze rzekłabym niż poprzedni twór, intrygujące, barwne, bardzo "jakieś".
    Życiomiar wskazuje pięć gwiazd :)
  • Ritha 08.12.2017
    niezbadane* są czeluścia*
  • Ritha 08.12.2017
    A jeszcze (ucięło mi kopiując z notatnika)...
    "Skotłowany uwiązł miedzy tylną oponą" - między*
    "Musze kogoś ratować, jest ostatnia z trupy." - Muszę*
    "Reflektor eksploduje tryskając snopami iskier." - dałabym przecinek pomiędzy "eksploduje", a "tryskając", na bank

    No, tyle. :)
  • Adam T 09.12.2017
    I słusznie, bo to dwa zdania są. Ogonki domalowane, w i ? też. Dzięki za wsparcie techniczne i cały komentarz.Swoją drogą, fajny zwrot "wsparcie techniczne" - żaden burak się już nie przyjebie, że coś tam złośliwie, kąśliwie, i tak dalej. Wsparcie brzmi bardzo fajnie (nie wiem, czy nie ukradnę ;))
    Ciepło pozdrawiam :)
  • Ritha 09.12.2017
    Bierz "wsparcie" Adamie na własny użytek i niechaj pisarska pomoc techniczna się szerzy :)
    Pozdrawiam również :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania