Drażnić

masz być pełna wad, do tego

- co dzień nienawidzić mnie bardziej

(czerwony, ostry jak diabli drucik

wchodzi głęboko w ranę

- niestety, raczej nie skończy się to zakażeniem)

 

chcę częstych sprzeczek

komedii nieromantycznej w realu

(idiotyczne pragnienia

ciężko znudzonego jedynaczka)

 

ciebie w porwanych rękopisach

wierszykach bez zwrotek

 

jakiejkolwiek, wymykającej się

prostym określeniom

(laurki na papierze fotograficznym

prześwietlone, nie do odczytania

do tego - bukieciki przezroczystych kwiatów

mój mały i pokraczny

romantyzm za dychę)

 

właśnie wróciłem z przejażdżki rowerowej

przez las

mimo usilnych starań,

myśli, ciężkich i natarczywych

z ciemnicy nie wyskoczyło żadne licho

nawet tyciuśki diabeł nie wciągnął w chaszcze

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania