Dribble – Czarna róża
Przemierzając opuszczoną uliczkę w opuszczonym miasteczku, młody Duncan myślał o tym wyjątkowym spotkaniu. Niebawem ją spotka. Tę jedyną. W ręku trzymał czarną różę. W ułamku sekundy świat zawirował przed oczami, a drogę zastąpiła czarna postać...
– Czekałam na ciebie – powiedziała.
Chłopak poczuł przenikliwy chłód. Zapadła ciemność.
Przemierzając opuszczoną uliczkę...
Komentarze (8)
Przyznam, że zaskakująco wiele treści przemyciłeś w tych 50-ciu słowach. Fajny motyw z tym, kim tak naprawdę jest kobieta, no i z takim błędnym kołem, a może raczej wirem w czasoprzestrzeni, który sprawia, że bohater przeżywa to zdarzenie wciąż i wciąż i wciąż. Troszkę jak takie nigdy niekończące się przeżywanie swojego życia od nowa. Zostawiam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania