drobne nieporozumienie
Spotkało się dwóch opowijczyków na wernisażu sztuki współczesnej.
- Podobno powiedziałeś o swoim nowym wierszu, że to dno. Wiesz... szacun. Mało kto jest w stanie przyznać, że jego...
- Chyba źle zrozumiałeś. Powiedziałem, że mój wiersz ma drugie dno!
- Znaczy się... ten... no. Właśnie to chciałem powiedzieć. Bardzo dobry wiersz. Czy to już ostateczna wersja?
- Muszę go przerobić, jedno miejsce jest jeszcze zrozumiałe.
Komentarze (3)
A bywało, że już spadały.
takie se
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania