Poprzednie częściDroga

Droga

Skręcałem w wiele dróg, lecz żadna nie zaprowadzi mnie do Ciebie,

Bez tego jedynego drogowskazu jestem wiecznym wędrowcem.

Gdzie jest mój port?

 

Nie chcę już dryfować po oceanie smutnych myśli,

Już zbyt wiele łez zmieszało się z słoną wodą.

Co mam teraz począć?

 

Chciałbym wykonać krok, lecz nie wiem, w którą stronę mam iść,

Wszystkie strony świata wyglądają tak samo.

Północ zmieszała się z południem, a wschód powstał na zachodzie.

 

Serce moje cicho woła twoje imię,

Potrafisz dostrzec moje łzy, które tęsknią za Tobą?

Czuję w sobie chłód...

 

Zamykam swe oczy starając się dostrzec drogą,

Dostrzegam tylko Ciebie w ciemności swoich myśli.

Czy nie zabłądziłem?

Następne częściDroga Droga Droga do zmartwychwstania

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Anonim 28.02.2016
    Super ! Przy tym wierszu zatrzymałem się na dłużej... Piąteczka ode mnie ;-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania