Droga
Skręcałem w wiele dróg, lecz żadna nie zaprowadzi mnie do Ciebie,
Bez tego jedynego drogowskazu jestem wiecznym wędrowcem.
Gdzie jest mój port?
Nie chcę już dryfować po oceanie smutnych myśli,
Już zbyt wiele łez zmieszało się z słoną wodą.
Co mam teraz począć?
Chciałbym wykonać krok, lecz nie wiem, w którą stronę mam iść,
Wszystkie strony świata wyglądają tak samo.
Północ zmieszała się z południem, a wschód powstał na zachodzie.
Serce moje cicho woła twoje imię,
Potrafisz dostrzec moje łzy, które tęsknią za Tobą?
Czuję w sobie chłód...
Zamykam swe oczy starając się dostrzec drogą,
Dostrzegam tylko Ciebie w ciemności swoich myśli.
Czy nie zabłądziłem?
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania