Poprzednie części: Droga
Droga
Podążam za słowami
Zapominając by iść za czynami.
Kroczę swymi krętymi drogami
Pisanymi moimi wyrazami.
Jestem prowadzony drogowskazami
Które prowadzą mnie do spotkania z katami.
Zaprowadziły i postawiły mnie przed lustrami
Które chciały opisać mnie pozorami
Ja opisuję siebie swoimi łzami
Będącymi moimi lekami.
Na koniec podzielę się wyrazami
Które staną się moimi mogiłami.
Następne części: Droga Droga do zmartwychwstania
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania