Droga
Widzę jeden krok przede mną,
Wszędzie indziej ciśnie ciemność
Słyszę turkot kół po bruku,
Cichy w wszechobecnym huku
Szlak wyznaczam, szlak zdobywam
Ziemi kroków trop wyrywam
Liści szum me ruchy głuszy,
Kruchych od przedwiecznej suszy
Świszczy pełznąc śliska dusza,
Wśród sitowia się porusza
Ledwie niemal jej dotykam,
Z splotu palców się wymyka
W przód przeć, swe podeszwy zetrzeć
Rzucić się w obszerną przestrzeń
Droga chwil chłonąca wiele
Kończyć się nie musi celem
Komentarze (3)
Przyjemny w lekturze
Pięć z plusem jak dla mnie:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania