Ogólnie utwór mnie poruszył.
Widzę między wierszami, znaczy linijkami, różne podwójne treści.
Od przecinków rozbolały mnie oczy.
A najważniejsza rzecz: czy inspiracją do nazwiska bohater był Kapitan Bomba?
Refluksjo, dziękuję za komentarz. Przecinków jest odrobinę za dużo, to prawda, ale tam gdzie trzeba na pewno stoją. Jeśli chodzi o pytanie: Bomba jest tylko dlatego, że wcześniej jest upadek. Pozdrawiam, Stefan.
Wszystko tu jest tak namieszane: o sztuce, Polsce, życiu, szczęściu, ZPL, jaki Czytelnik kumaty to sobie coś zabierze z tego wora ;) Dziękuję za lekturę i pozdrawiam, Stefan.
Mnie się podobało. Ale faktycznie koniec mnie trochę zmieszał. Dla mnie wystarczyłoby jakbyś skończył na "Słowa te nie były tym, czego się spodziewano, i oburzeni ludzie, jedni wściekli, a inni smutni, zaczęli rozchodzić się do domów.". Mimo to bardzo mądre opowiadanie. Ciepłe kapcie i dobra kobieta są ważniejsze od sławy i pieniędzy.
Komentarze (9)
Widzę między wierszami, znaczy linijkami, różne podwójne treści.
Od przecinków rozbolały mnie oczy.
A najważniejsza rzecz: czy inspiracją do nazwiska bohater był Kapitan Bomba?
Ale pionę postawiłam.
Zawiść.
Jak zrobić z siebie celebrycką małpę - po trosze nieświadomie.
Bez nuty groteski nie dasz rady, prawda?:)
Dobre pisanie, oczy same płyną po linijkach.
5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania