Druga szansa na życie cz3
Kiedy wyszłam z psychiatryka i postanowiłam skończyć z dawnym życiem raz na zawsze,mając przy boku kochającego faceta z którym chciałam dążyć do tego by stworzyć z nim rodzinę. Dojrzałam do decyzji o posiadaniu dziecka i byciu matką. Adrian po skończeniu technikum wraz z ojcem otworzyli własną firmę.I nawet dobrze im szło,Adrian i ja między nami też było bardzo dobrze pod względem uczuciowym .Ja jeszcze się uczyłam w ostatniej klasie liceum,maturalnej klasie. Zdałam maturę,nawet z dobrym efektem i mogłam iść na studia,no ale dopiero miałam 20 lat,Adrian 24,on miał firmę coś swojego a ja powolutku,malymi kroczkami chciałam z nim zalożyć rodzinę.Starać o dziecko nie musieliśy się dlugo już za drugim razem zaszłam w ciąże,zrobilam dwa testy i oba pozytywne,ucieszyło mnie to jak i Adriana. Każdego...po 9 miesiącach urodziłam córeczkę Blankę. Poród był straszny,musiałam mieć go wywoływane przez kroplówkę z oxy ,okropnie bolało,po 10 godzinach męczarni jednak urodziłam mój mały cud świata.Adrian sprawował dobrze się w roli taty a ja także doszczegałam plusy.W wieku 21 lat poszłam na sudia,psychologii,chciałam pracować z ludzmi i pomagać im tak jak oni mi kiedyś.Skończyłam studia i zostałam psychologiem i pracowałam w MONARZE-e od 26 roku zycia az do teraz.Spotkałam się z wieloma przypadkami,narkotycznego opętania czyjegoś organizmu,niektorym udawalo się wyjsc,niektorym nie i wtedy najbardziej to bolało.
Teraz jako 30 latka jestem spełnioną mamą 12 letniej Blanki i niedługo urodzę następne dziecko,chlopczyka Kubusia.Jestem żoną Adriana,jestem normalną kobietą tylko po przejściach a nazywanie mnie „ćpunką” olewam,tak kiedyś ćpałam teraz jestem „czysta”,nauczyło mnie to tego że życie to szansa,a ja dostałam drugą szansę na życie....na normalne życie.
KONIEC
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania