.

 

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • levi 07.11.2015
    przeczytałam wszystkie części z narastającą ciekawością
    bardzo mi się wszystkie podobały, strasznie mnie ciekawi co będzie dalej z dziewczyną, 5
  • Rasia 07.11.2015
    Dziękuję levi, dawno Cię już nie widziałam w moich skromnych progach :) Miło znów Cię spotkać na opowi :)
  • levi 07.11.2015
    teraz wchodzę bardzo żadko na Opowi i strasznie nad tym ubolewam, ale będę starała się wchodzić żeby przeczytać dalsze części :)
  • Rasia 07.11.2015
    Och, czuję się taka wyróżniona :D Dziękuję :)
  • Numizmat 07.11.2015
    No proszę... Zaraz przekonamy się, jak bohater wybrnie z tej kabały. Wyczuwam bunt. Lubię bunty :DD 5 ode mnie.
  • Rasia 07.11.2015
    Cieszę się, że wreszcie zapracowałam na tą piąteczkę :) Dzięki, mam nadzieję, że kolejną częścią także nie zawiodę :)
  • Lucinda 07.11.2015
    Bardzo mi się podoba to opowiadanie i nie mogę się doczekać następnej części:) Mam nadzieję, że nie będziesz długo trzymać w niepewności:) 5
  • Angela 07.11.2015
    Podpisuję się pod słowami Lucindy : ) 5
  • Rasia 07.11.2015
    Bardzo dziękuję za takie miłe opinie :) Postaram się za niedługo wstawić kolejną część. Miło, że udało mi się zachęcić :)
  • Anonim 07.11.2015
    Pisz, pisz Rasiu, bo ja tylko czekam na możliwość zrobienia sobie bardzo długiej historii z tych części : D
  • Rasia 07.11.2015
    Oj Efria, to chyba jeszcze troszkę poczekasz xD W sumie ciekawa metoda, pomimo wszystko. Mam w takim razie nadzieję, że spodoba Ci się to opowiadanie już po ukończeniu :)
  • Anonim 07.11.2015
    Rasia póki co karmisz mnie innymi twoimi tekstami, więc wytrzymam :3 gorzej będzie, jak przestaniesz karmić, to wtedy sięgnę i zniszczę swój idealny plan buhaha
  • Rasia 07.11.2015
    No cóż, zawsze trzeba mieć jakiś plan B. Póki co uspokoję Cię, że na jutro mam już coś przygotowane :)
  • ausek 07.11.2015
    ''...perspektywa śmierci nie wydawała się jej atrakcyjniejsza''- uh ale dowaliłaś. Pewnie w takiej sytuacji pomyślałabym tak samo. Super! Czekam na następną część. :) 5
  • Anonim 12.11.2015
    i tak, i tak po prostu zamknęli drzwi?! A pianista stał i patrzył na biedną, rozwydrzoną, rozczochraną, brudną i zrozpaczoną dziewczynę? Tak mnie ścisnęło za serce w tym fragmencie, szczególnie jak owa kasjerka spojrzała na niego niebieskimi oczami błagając o pomoc. Niestety ludzie podstawieni pod ścianę zachowują się zupełnie irracjonalnie, robią wszystko by przeżyć, tracą opanowanie i zdrowy rozsądek czasami bardzo często. Tutaj nasza bohaterka niestety straciła opanowanie całkowicie, nie sądzę też, aby mogła się psychicznie pozbierać po czymś takim, wydaje mi się tak emocjonalnie upadła, że trudno mi powiedzieć, czy nawiąże jakąkolwiek interakcję z otoczeniem, jeśli przeżyje. Naprawdę to takie smutne ;c aż mnie myśli naszła, że opowiadanie skończy się wraz ze śmiercią bohatera i nas tak jeszcze dobijesz, a my płacząc nad jego grobem będziemy przeklinać świat, że zabrano nam dobrego artystę.
  • KarolaKorman 12.11.2015
    A ja zastanawiam się, kiedy ta bezsensowna wojna się skończy, 5 :)
  • Amy 07.01.2016
    "i nie wiem, ("przed "czy" nie stawiamy przecinka) czy perspektywa śmierci nie wydawała się jej atrakcyjniejsza. Zdziwiło mnie więc, że w jednym momencie uspokoiła się i dumnie wyprostowała. Prawie,(bez przecinka, w ogóle połączyłabym te dwa zdania)) jakby nie była zwyczajnym cywilem,"

    Intrygujące. Idę czytać dalej.
  • Rasia 07.01.2016
    W pierwszym przypadku powinien być przecinek. Z "czy" nie jest zawsze tak, że nie stawia się przecinka. Tutaj jest spacją oddzielającą dwa czasowniki - "wiem" i "wydawała się".
    Drugie zaraz poprawię. Ogólnie jak skończysz wszystko wypisywać, to poprawię :)
  • Neli 10.01.2016
    Podziwiam bohaterkę za jej odwagę. Nie wyobrażam sobie jakbym to ja była na jej miejscu.
  • Akwus 19.01.2016
    Doczytałem do końca kolejnej części i aż boję się jako jedyny odezwać, ale czegoś mi brakuje. Nawet nie nieokreślonego czegoś, ale określenia celu bohatera, nie do końca wiem, do czego zmierza i powoli zaczyna mi tego brakować. Czytam dalej, acz wile części bez tego celu już nie wytrzymam :)
  • Rasia 19.01.2016
    Może nie widzisz go na razie dlatego, że rozwijałam tę historię raczej powoli. No ale jeśli po 3/4 kolejnych częściach Cię nie zainteresuje, no to nie szkodzi. Wiem, że nie każdemu to musi przypaść do gustu, zwłaszcza że skupiałam się raczej na kreowaniu emocji postaci, a mogłeś oczekiwać czegoś innego. No i cóż mogę jeszcze powiedzieć, gdyby wszystkie opowiadania się wszystkim podobały, to też nie byłoby zróżnicowania, stąd i taka opinia jest dla mnie ważna. Dzięki w każdym razie, że zechciałeś spróbować :) Mam jednak nadzieję, że chociaż jeszcze te 3 spróbujesz przebrnąć ;p
  • Shiroi Ōkami 14.05.2016
    Oj, coś myślę, że jednak będzie mu dane ją zobaczyć i to nie raz ;D
    "Z samego rana po wykańczającym treningu udałem się cichcem do sklepu." ~ Wydaje mi się, że "po wykańczającym treningu" to wtrącenie, które trzeba oddzielić przecinkami od reszty zdania.
    Rozdział mi się podoba, ale nadal twierdzę, że są one zdecydowanie za krótkie, szczególnie że niektóre momenty można było nieco bardziej rozwinąć. Podoba mi się jednak ukazywanie świata pełnego okrutności, przypomina mi bardzo nasz teraźniejszy.
  • Rasia 15.05.2016
    To wtrącenie nie jest tutaj konieczne, tutaj według mnie według uznania. Za dużo wtrąceń też nie wygląda dobrze. Co do rozdziałów już też mówiłam, że od drugiej serii wszystkie rozdziały są dłuższe, a pierwszą serię Zapałek rozpisuję poza opowi. Cieszę się jednak, że Ci się podoba ;)
  • Billie 29.06.2016
    Tę sytuację już znam :) Przykro patrzeć, jak ktoś jest zmuszany do takich strasznych czynów... 5
  • Rasia 02.07.2016
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania