.

 

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • ausek 10.11.2015
    Kurczę, ty to potrafisz utrzymać napięcie! Jak skończyłam czytać to miałam rękę zaciśniętą na brzegu stolika. Dodawaj następną! Jestem strasznie ciekawa co z nią będzie, zasłużone 5.
  • Lucinda 10.11.2015
    Świetnie potrafisz zaciekawić czytelnika. Czytało się wspaniale, ale jak dla mnie stanowczo za krótko. Wciągnęło mnie, czytałam niemal z zapartym tchem, aż tu nagle koniec. Chcę więcej:)
    Znalazłam jedną literówkę: ,,którzy tratują tę wojnę jak zabawę" - ,,traktują". Poza tym bezbłędnie. 5:)
  • Rasia 10.11.2015
    Dziękuję, nie zauważyłam tego. Zaraz poprawię :) Jestem mile zaskoczona, że tak czekacie na następne części. A ja obawiałam się, że ta wyszła za długa. Dziękuję Wam bardzo, za niedługo na pewno pojawi się dalszy ciąg :)
  • Angela 10.11.2015
    Mocny był ten rozdział. Zostawiam 5, bo nie wiem co jeszcze mogłabym napisać.
  • Jan Potfforny 10.11.2015
    5
    Pozdrawiam!
    JP
  • littlelies 10.11.2015
    Bardzo fajne... Zostawiam 5 :)
  • levi 10.11.2015
    czytałam od początku do końca z takim samym napięciem, świetnie opisane emocje,wstawiaj następną 5

    Ps. taki jeden przytyk, czemu kończy się w takim momencie
  • Rasia 10.11.2015
    Przerywam w takim momencie, żeby ta niecierpliwość do następnej części się utrzymała i tylko wzmocniła radość :) Pozwalam Wam troszkę pogłówkować :D Dzięki levi, tak jak i całej reszcie :)
  • Katerina 11.11.2015
    Liczyłam, że pod koniec rozdziału napięcie ze mnie uleci, ale nic z tego. Lubisz tak po torturowac czytelników :p zostawiam 5 i czekam na kolejną część.
  • Anonim 12.11.2015
    Rasiu, nie wiem jak ty to robisz, ale ja ryczę, chcę więcej i więcej... lecę do następnego! Bo aż nawet no... a no... lecę!
  • KarolaKorman 12.11.2015
    Obrazowo opisałaś tę nieprzyjemną sytuację, 5 :)
  • Numizmat 15.11.2015
    Mega. Chyba najlepszy rozdział do tej pory.
  • Neli 10.01.2016
    Nie zabije jej. Jestem pewna, 5!
  • Akwus 19.01.2016
    Faktycznie najlepszy. Inaczej bym to poprowadził, ale po prostu inaczej piszę, więc to nijak zarzut, a bardziej żal, że nie mój tekst, który mogę rozwijać :D
  • Rasia 19.01.2016
    Cóż, w takim razie miło, że chociaż przy tej części odczułeś satysfakcję z czytania xD Potraktuję to bardziej jako komplement, jeśli pozwolisz ;p Właśnie tak mnie to zastanawiało, że może kwestia tkwi też w stylu, w jakim piszę. Bo nie widziałam Cię raczej pod jakimiś moimi jedno-strzałowcami, więc tym bardziej mógł Ci język czy coś do gustu nie przypaść. Ale dziękuję pomimo to :) (no i wiadomo, kobieta ma też nieco inne spojrzenie na pewne sprawy, więc nie wątpię, że rozwinąłbyś to inaczej;p)
  • Akwus 19.01.2016
    Dla jasności, tekst jest dobry. Czasem morze lekko przekombinowanych wyrazów używasz, ale to i tak nic w porównaniu z tym jak sam przeginam w tym temacie, więc nie śmię nawet się odzywać :) Strasznie podobają mi się realia, choć nie do końca jestem pewien czy dobrze je odbieram - Świat a'la Igrzyska Śmierci - wojna czy może okupacja, ale trochę nie rzeczywista. Ciekawie konstruujesz postacie, acz troszkę zbyt jednoznacznie póki co. Mam nadzieję, że dasz głównym bohaterom skazy, a jedynemu protagoniście, coś co sprawia, że chce się z nim chwile pobyć, coś co w nim zaciekawi, a nie tylko zniesmaczy.

    Krótsze Twoje formy czytałem. Ta seria przemawia do mnie bardziej niż tamte :) Piszesz bardzo ładnie, ale trochę dla mnie za ciężko.
  • patyy 19.01.2016
    Akwus Sorka, zauważyłam Twój komentarz. Może, a nie morze :D
  • Rasia 19.01.2016
    Mam jedną wiadomość dobrą i jedną złą. Doczekasz się wszystkiego, o co prosisz (tzn. skazy i tak dalej), tyle że niektóre elementy znajdziesz dopiero w drugiej serii (tu Akwus patrzy z przerażeniem na to, co pisze Rasia). Co do realiów - wojna domowa, tak jak było zaznaczone bodajże w 1 części. A co do "protagonisty", jak go uroczo nazwałeś, na nim skupia znacznie bardziej druga część, a poza tym planowana jest jego osobna historia sprzed czasów wojny, jeśli to Cię w jakiś sposób zachęci ;)
    PS. Jesteś jedyną osobą, która powiedziała, że piszę ciężko :O Wszyscy zawsze mówią, że może i tematy ciężkie, ale styl lekki. Cóż, ciekawa odmiana, dzięki za opinię, poświęcony czas i miłe słowa :)
  • Akwus 19.01.2016
    o kur.. ale mi głupio :(
  • patyy 19.01.2016
    Przepraszam, nie chciałam, żeby było Ci głupio. :D Po prostu dla mniejesteś jakby takim... Hm? Nie wiem jak to nazwać... Inaczej, liczą się dla mnie Twoje opinie, a tutaj taki błąd :d
  • Billie 06.07.2016
    I znów te okropieństwa, o których już czytałam... Niestety tutaj wzbudzają te same uczucia we mnie, przykro czytać. Wszystko brzmi tak realistycznie, jej próba wydostania się, a potem pogodzenie się z losem. Nie wiadomo, jak by to się skończyło dla niej, gdyby nie Jack. 5 :)
  • Rasia 06.07.2016
    Ach, no czego ten Jack nie zrobił ;D Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania