.

 

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 17

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • comboometga 08.12.2015
    Jestem zachwycona :) Bardzo fajnie idzie Ci ta kontynuacja :> 5
  • levi 08.12.2015
    nie próżnujesz to dobrze
    tekst mi się podobał, zobaczymy co będzie dalej
  • Nadal nie zdążyłem nadrobić poprzedniej serii i, mimo tego, znów nie mogę dać nic innego niż 5 :) barwo!
  • Lucinda 08.12.2015
    Tutaj już pokazałaś całkiem inną scenerię, szkoła, gimnastyka i naprawdę bardzo dobrze Ci to wyszło. Życie bohaterów wraca, można powiedzieć, do normalności, a Ty przez cały czas pozwalasz nam ich lepiej poznać, zwłaszcza Sue, którą od początku pamiętałam z pierwszej części jaką tę małą dziewczynkę, która nie wiedziała, co się dzieje, gdy razem z matką chowały się w schronie i przejmowała się tym, że jej budowla z zapałek została zniszczona. Tutaj wie już dużo więcej, dba o rozwój swoich pasji, zainteresowań. Bardzo mi się podobało:) Jeśli chodzi o jakieś uwagi, to:
    ,,W takim razie zacznijmy od… - przerwałam mu. Nie chciałam. To było silniejsze ode mnie." - myślę, że tu powinnaś ,,przerwałam mu" napisać z wielkiej litery, ze względu na to, że to nie są didaskalia dotyczące osoby, która się wypowiadała. Wypowiedź należy do trenera, a przerwała mu Sue, a więc to już jest właściwie nowe zdanie. Ale zrobisz jak uważasz. Zostawiam oczywiście 5:)
  • Rasia 08.12.2015
    Właśnie tez się nad tym zdaniem zastanawiałam. Postanowię jednak posłuchać Twojej rady i zmienię :) Dziękuję bardzo za ten komentarz, bardzo mnie motywuje. Teraz wchodzę bardziej w takie opisówki, żeby rozeznać się w nowej sytuacji, ale jeszcze rozdział czy dwa i akcja rozkręci się jak dawniej :)
  • KarolaKorman 09.12.2015
    Zupełna zmiana scenerii, podoba mi się i czekam na dalszy rozwój, 5 :)
  • ausek 09.12.2015
    Cieszę się, że teraz swoje pięć minut ma Sue i możemy z jej perspektywy poznać to co przeżyła jako dziecko. Bardzo ciekawe :)
  • Angela 20.12.2015
    Tego opowiadania się nie czyta, przez nie się płynie : ) 5
  • Numizmat 26.12.2015
    Sprawiłaś, że wyobraziłem sobie wielkiego jak dom, muskularnego draba w obcisłym wdzianku wyginającego się na drążku gimnastycznym. Nie wybaczę Ci tego ;)
  • Rasia 26.12.2015
    No cóż... przynajmniej nie każę Ci go lubić xD
  • Vampircia 10.01.2016
    Dowiedziałam się z wiarygodnego źródła, że to opowiadanie warte uwagi, więc uznałam, że w takim razie zacznę czytać. Przyznaję, że denerwuje mnie ta moda na pisanie w pierwszej osobie i nie przepadam za tym typem narracji, ale tutaj to w ogóle nie przeszkadza i jest napisane naprawdę dobrze. Nie rzuciły mi się w oczy żadne rażące błędy i choć na razie ciężko wypowiadać mi się o fabule i postaciach, to widzę tu potencjalnie dobry tekst:) Będę czytać dalej. Jak już sobie wyrobię dokładniejsze zdanie to napiszę:)
  • Rasia 10.01.2016
    Vampircia, powinnaś zacząć od pierwszej serii, od prologu, bo w takim wypadku czytasz od połowy ;p
  • Rasia 10.01.2016
    "http://www.opowi.pl/drzace-zapalki-prolog-a10230/"; - tutaj jest pierwsza część ogółem całej historii. Obawiam się, że pewne rzeczy z drugiej serii mogą być niezrozumiałe, jeśli nie zaznajomiło się z pierwszą. Zalecałabym więc, chociażby z tego względu, że czytając je odwrotnie, nie odczujesz postępów i takiego efektu ;)
    Dziękuję za opinię i mam nadzieję, że zdążysz szybko przeczytać moją apelację xD
  • Vampircia 10.01.2016
    Przeczytałam prolog. Po prostu nie widziałam sensu, żeby pisać dwa oddzielne komentarze.
  • Rasia 10.01.2016
    Nie o to chodzi. To jest prolog do wcześniejszej serii. Ty zaczęłaś czytać od "nowej serii" czyli następnej z kolei. Pominęłaś jakieś 20 części z pierwszej serii. O to mi chodzi ;)
  • Vampircia 10.01.2016
    Teraz zauważyłam. To postaram się tamto czytnąć.
  • Rasia 10.01.2016
    Nie no w porządku, ja nie mam pretensji czy coś, tylko siłą rzeczy mogło Ci się przez to mniej spodobać. Miło mi, że chcesz zacząć czytać :)
  • Neli 16.01.2016
    Zastanawiam się czy niewidoma koleżanka i chłopak, który podał jej wodę będą jednymi z głównych bohaterów. Zaciekawiły mnie te postaci. Mam też nadzieję, że Jack będzie często przy głosie. Gimnastyka również przypadła mi do gustu. Wszystkie Twoje pomysły jak dotąd mi się spodobały ;) 5
  • Morelia 12.02.2016
    Czytam dalej, czytam dalej, nie przestaję :)
  • No wiesz?! W szkole?! :D
  • Morelia 12.02.2016
    Szymon Szczechowicz ja przynajmniej przyszłam ;)
  • Morelia cóż, gdybym nie leżał z 40 stopniami też bym przyszedł :D
  • Morelia 12.02.2016
    Szymon Szczechowicz i też byś robił coś innego ;) (dobra nie spamujmy Rasi)
  • Rasia 12.02.2016
    Czy Wy jesteście z jednej szkoły? :0
  • Sue (nie potrafię wyrzucić z wyobraźni jej pierwszej wizji - małej dziewczynki, a teraz już jest kobietą!) bardziej urzekła mnie od Amandy, widać, że ma coś po mamie, a przynajmniej tak wyczuwam, jest pewna siebie, wojownicza nawet bym rzekła. W dodatku czuć od niej siłę, ambicje - a to przyciąga mnie do tej postaci jak magnez, muszę nawet stwierdzić, że bardziej podoba mi się od Amandy, zwłaszcza, że nadal bawi się zapałkami i to jest takim magicznym elementem jej wizerunku. Nie spodziewałam się jednak (w prologu trochę już tak, ale wcześniej), że zrobisz z niej akrobatkę! Poszłaś w zupełnie niespodziewanym kierunku, co jeszcze bardziej wywołuje uśmiech na mojej twarzy, jest oryginalnie, jest tajemniczo, jest spójnie, jest świetnie :D I teraz najlepsze... Ja nie wiem jak ty to robisz, ale dałaś mi trudny orzech do zgryzienia - najpierw Jack (romantyk, ale dzielny, o złotym sercu, nawet powiedziałabym delikatny - wyjaśnię za chwilę dlaczego), a teraz Rafael, który jest zupełnym wizualnym przeciwieństwem. Taki męski, niebezpieczny, mroczny nawet bym powiedziała, a jednocześnie te długie włosy kojarzą mi się z takim fanem ballad rockowych *banan na ustach xD*. Mam teraz dylemat, który jest fajniejszą postacią, chociaż fortepianu nic nie przebije :D Na razie, no zobaczymy czym zaskoczysz tutaj. Rafael ciekawi mnie tak mocno, jestem nim zafascynowana ze względu (na razie) wizualnych oraz tej iskry tajemniczości (co przeżył? Czy naprawdę nie uczestniczył w tej wojnie? a może coś ukrywa i musi kłamać?). Mnóstwo pytań kumuluje się w mojej głowie, mnóstwo różnych dróg. Opowieść zaczyna miło się prezentować, rwie do dalszych części, na które niestety dziś nie mogę sobie pozwolić ;c ale jak wrócę jutro do domu z pracy, to chętnie poczytam!
  • Rasia 13.04.2016
    Sue ma więcej cech szczególnych, to prawda. Cieszę się, że przypadła Ci do gustu. W pierwszej serii była mała wskazówka na temat jej zainteresowania gimnastyka :) Zabawnie, że tak podobają Ci się moje męskie postacie :D Usmialam się jednak, bo napisałaś, że Rafael jest zupełnym przeciwieństwem - męski itd. XD Szczęśliwa jestem, że udało mi się zaintrygować:D Dziękuję bardzo:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania