Na ten moment nie wiem jak mam pogodzić dobrą formę z ładną treścią. Zawsze będzie występował problem ze zmieszczeniem tekstu w foremce. Jak szkicuję tekst to sobie zaznaczam, gdzie mi się nie podoba. Linii powinno być znacznie więcej...
Inna rzecz bardzo istotna - jest taka, że ten tekst miał być inny - miał być jakiś staropolski taniec przy klaskaniu i postukiwaniu obcasami. Taniec jak tancerze wydaje mi się trochę idiotyczny. Ogólnie to mnie trochę bawi jak siadam do jakiegoś pomysłu, piszę coś i foremka wymusza na mnie zmienianie treści i na koniec wychodzi trochę co innego niż chciałem...
Tu czytamy szkic jakąś tam pierwotną wersję tekstu. Niektórzy pisarze pisali czasem po kilka wersji tego samego opowiadania i naprawdę poprawki działały cuda. Tak samo kiedyś - i na pewno dzisiaj też - przy nagrywaniu płyt w studio jest coś takiego jak "takes", czyli zespół nagrywa np. 10 wersji jednego utworu i wybierana jest ta najlepsza. I jak się posłucha tych innych to można być w szoku jak źle brzmią, ale fani różnych zespołów lubią takes, bo mają swoją ulubioną piosenkę jeszcze np. w dwóch wersjach..
W tym tekście wszystko jest wyłożone jak na tacy :) Ktoś, kto ma trochę rozumu to sobie kiedyś tu wszystko przeczyta. Tekst to szkic - publikuję sobie co mi się podoba.
Betti, ty nie rozumeisz (chyba), że ja wiem, że ten tekst momentami jest koszmarny. Ale w nim wszystko jest prosto wyłożone jak na tacy i ma też lepsze fragmenty. Może kiedyś uda mi się poprawić, a może już zawsze będzie jaki jest. Ten pomysł już przebrzmiał, może nowy będzie lepszy.
Czasem chcemy odejść, bo chcemy odejść, nie musi być powodu, na różnych portalach miałem konta i pokasowałem konta i teksty, bo pokasowałem, no tak po prostu - lubię i lubiłem ten portal za brak cenzury. A pragnę chyba odejść najbardziej, bo ktoś mnie nie chce puścic i to mnie złości.
Betti, my nie znamy się jako ludzie. Ja mam naturę choleryka, co oznacza, że można mnie rozzłościć bardzo, ale nie jestem pamiętliwy, po paru godzinach - czyste niebo. Główny szczery powód podany jak na tacy jest taki, że ten portal to fajna rozrywka, móc poczytać sobie różne rzeczy i on mnie przyciąga jak magnes, co mi wytraca czas :) Jak się nie będę mógł zalogować to będę miał więcej czasu ;) ogólnie nie nalegam, bo niedługo muszę się całkiem i tak odłączyć od sieci i zająć poważniejszymi sprawami. Betti, oczywiście, że niektóre rzeczy tu są takie, że można zwrócić w tekście, może on jest inny dla tych, którzy potrafią go dobrze odczytać, ale mi się wydaje, że tu jest wszystko jasne i oprócz strasznego kiczu są też ludzkie momenty, ja nie wiem, bo swojego tekstu i tak nie wyczujesz, a to co piszą różne osoby to też trzeba patrzeć przez palce, wiesz sama jak to jest. Miłego wieczora!
Bogumił mnie zainspirował z Rzymem :D Ech ten Bogumił - inspirator. Ale zgadzam się z Kapelusznikem - bez Bogumiła to miejsce by było nudne jak flaki z olejem, to też jest ogromny plus, że zawsze teksty skłaniają do takich szerokich dyskusji.
Betti, z całym szacunkiem, ale nie znamy się jako ludzie. Sugerowanie się w Internecie czymkolwiek może wieść na manowece, tak tylko mówię... A już ostatni raz do tekstu wracając, taki tekst zawsze będzie odbierany inaczej przez różne środowiska, tak to już jest. Nie chce mi się wierzyć, że Bogumił nie wie o czym ja tu piszę, ale dajmy już temu spokój, dajmy odpocząć umarłym. Satyry są przyjemniejsze - również dla czytających...
Tu Betti zazębia się cała masa różnych spraw. Mnie zawsze ciągnie do satyry. Nie jest wcale powiedziane, że ktoś, kogo ciągnie do satyry jest w stanie naprawdę napisać poważny tekst - może się komuś tylko tak wydawać - i wychodzi kicz. Może do poważnych teksów trzeba dojrzeć? Ale niektórzy i tak nigdy nie dojrzewają, a jeśli nawet dojrzewają - mogą nie mieć umiejętności, żeby napisać o czymś bez patosu i tak przecież rozjeżdża się większość tekstów, w tym pewnie i ten. Ale ostatnia zwortka chyba wyszła ładna. Także jak widzisz - ja wszystko dobrze rozumiem. I my jeszcze mamy inne podejście do pisania swojego ty jesteś idealistką i perfekcjonistką i ten, kto tego nie rozumie to cię nie lubi, chcesz mieć perfekcyjny piękny tekst - a ja miałem jakiś tam pomysł o tańcu staropolskim z przytupywaniem obcasami na ruinach naszej kultury, może sam temat jest całkiem do kitu hi hi on i ja jak mam pomysł to coś sobie napiszę, ale jak jest koszmarne to palę w kominku, a ty chyba latami dopracowujesz swoje teksty, mnie ogólnie nie rusza kasuję i może będzie jakiś nowy pomysł. Prawda jest taka, że ludziom piszącym całe życie udaje się napisać może 5 dobrych tekstów, a większości bardzo prawdopodobne, że w tym i mnie nie uda się nigdy żadnego. Ja naprawdę wszystko dobrze rozumiem.
Betti, źle napisałem - w tekstach dotyczących innych masz idealistyczne podejście. W twoich tekstach nie ma co poprawiać - to prawda. Ale ludzie piszący są często z różnych bajek jeszcze, cała masa spraw się tu nakłada i zazębia.
Betti - chodzi o to, że możesz napisać nawet 600 dobrych tekstów jak marzenie, tylko że po latach z tego się ostanie tylko kilka, które może ktoś będzie czytał. Przecież Konopnicka napisała całą masę wierszy, a ile się dzisiaj zna i czyta - no przecież kilka.
Betti, można pisać o tekście od strony technicznej, ale ja mimo wszystko miałem prosty bardzo pomysł o którym chciałem opowiedzieć innym. Chodzi o to, że ty często koncentrujesz się za bardzo na jakiejś jednej sferze. Lepiej by było napisać prosto z mostu: weź to facet wyrzuć do śmeitnika, bo nie ma wcale potencjału, albo ma potencjał - posiedź i popraw. I ja wtedy wiem więcej, a na portalach często ludzie czytają teksty poprzez pryzmat osób, co jakby wykrzywia teksty. To zadedykowałem lewakom tę piosenkę, może im by się bardziej spodobała po poprawkach, a może nigdy bo zawsze będzie kicz :)
A najbardziej pociągająca jest dla mnie opcja, gdyby mi ktoś napisał, że widzi po tych tekstach wklejonych znowu po latach, że jednak nic z tego nie będzie, że jednak nie będzie nawet jednego wiersza kiedyś. Wtedy ja przestanę całkiem pisać, bo jestem inteligentny i nie trzymam się kurczowo niczego - niech piszą ci, którzy potrafią - zawsze tak powinno być.
Betti, ambitnych mężczyzn interesuje kiedyś - nie dziś, dziś jest bez znaczenia dla poezji, liczy się zawsze tylko jutro. Jak to wszystko fajnie rozumieć w teorii.
Betti jeszcze odpowiadając na twoje pytanie - pewne rzeczy dzisiaj muszą już pozostać takie jakie są - wynieśli niektórych na pomniki, którym się to nie należy, ale to nic - bo te pomniki i tak skruszy czas. To jest szkic tekstu di diaska, muszę już chyba rzeczywiście wstawiać gotowe teksty, bo nie dojdziemy ładu.
Nie zmienimy tego, ze się depta po starych wartościach, ale czas zaradzi. I oto wkraczamy w sferę poglądów, które będą tekst wykrzywiać na różne sposoby. A teraz spadam.
Komentarze (42)
pewne rzeczy muszą jak są być. - po co ten wers?
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania