Duszące opary napalmu - absurdu
Zmęczona upadam,
zblazowana swoją hiperwizją.
Mam duszę starca,
a Oni wszyscy,
dalej mi pieprzą,
o jakieś tam „miłości”
- a gdzie nie spojrzę,
tam tylko widzę
wyłącznie:
przemoc, ból i cierpienie
Znów siedzę
i piszę w tę noc…
„ 3 dniowe rodeo”
Spisując na kartkach papieru
lamentujące wyznania
ku przestrodze
( innym naiwnym)
Ponurego katharsis niezrozumienia
bez oczyszczającego zbawienia
Komentarze (1)
Pomimo, że utwór jest raczej utrzymany w formie pamiętnikowego notatnika niż wiersza, to zapiski z tego „notesu” bardzo do mnie przemawiają.
Dam za to 5 :)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania