Przypominasz mi juzera o ksywie Skryty. Też w pewnym momencie poszedł w minimalizm i dobrze mu to szło.
Poza pierwszymi dwoma wersami, gdzie delikatnie kłóci się bliskość rymu (nie mam nic do dokładnych rymów, ot tu mi się wydaje bardziej przypadkowy) jest to najlepsze, co u Ciebie przeczytałem.
Canulas nie wiem, wiem, że to nie ma żadnej wartości, te rymy szkaradne tak blisko siebie... minimalizm na tym nie polega, żeby w en sposób zapisywać. To jakaś pomyłka...
Ooooo, Worldovsky wszystko usunął i odszedł.
Ciekawe...
Jaki był powód nagłego odejścia?
Urok internetów.
Można się spakować, i wyruszyć dalej, po nowe przygody.
Ahoj przygodo!
Miej na imię sukces.
Komentarze (9)
Poza pierwszymi dwoma wersami, gdzie delikatnie kłóci się bliskość rymu (nie mam nic do dokładnych rymów, ot tu mi się wydaje bardziej przypadkowy) jest to najlepsze, co u Ciebie przeczytałem.
Bardzo mi się to podoba. Coś innego.
Pozdrawiam
Ciekawe...
Jaki był powód nagłego odejścia?
Urok internetów.
Można się spakować, i wyruszyć dalej, po nowe przygody.
Ahoj przygodo!
Miej na imię sukces.
chciał być jedyny w swoim u-rodzaju.
smuteczeg.
:(
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania