Dwa światy
Ach jakże chciałbym chcieć
przytulić cię i mieć
z tego taki skutek
by znikł smutek.
A może w swojej głowie
sam smutek sobie robię
gdy czytasz mój wiersz... prozą
O zgrozo!!!
I czy to z przyzwyczajenia
słuchamy się od niechcenia
sól sypiąc w i tak słone morze
mój Boże!
W nadziei że wiersz mój rozumiesz
lat wieki twierdziłaś że umiesz
dziś widzę że zawsze kłamałaś
tego chciałaś?
Ten smutek to ciągłe wrażenie
że starość to słów nieistnienie
czym prędzej więc nogę dać trzeba
do wierszy nieba.
A może ten smutek ustąpi radości
gdy serca się wyrwą z pozorów miłości
czas zatem kończyć to puste gadanie
i wybrać...
rozstanie.
Komentarze (5)
Riggs nie rdzewieje :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania