"wraca mi ostrości" - ostrość*
"z delikatną firanką chcąc" - przecinek po "firanką"
"tańczących motyli ubarwionych" - po "motyli"
"zielone przebarwienia układające się" - po "przebarwienia"
"Szybkim ruchem wyskakuję z satynowej pościeli" - od tego zdania dałabym nowy akapit ;)
"przebiegam mieszkanie kierując" - po "mieszkanie" przecinek
"ręczni" - ręcznik*
"Drugim, energicznie wycieram krótkie włosy." - bez przecinka
"Nakładam odrobinę żelu formując" - przecinek po "żelu"
"otwartą szafa" - szafą*
"skromna garderobę" - skromną*
"Nad czym się zastanawiasz dziewczyno?" - po "zastanawiasz" przecinek
"Uporawszy się z bielizną wskakuję" - po "bielizną"
"oraz wszystko co" - przed "co"
"gdyby częściej układały się, w jakże rzadko, ostatnio goszczący grymas uśmiechu." - usunęłabym "jakże rzadko". Wcześniej piszesz, że bohaterka mało się uśmiecha, więc niepotrzebne jest to powtórzenie informacji ;)
"Z swoim" - ze*
"Nie raz, alarm złapał kogoś" - bez przecinka
"Biorę prysznic zmywając" - przecinek po "prysznic"
"ogarniam wzrokiem czy ułożyłam" - przed "czy"
"nie widzę jak ktoś" - po "widzę"
"jak zaprogramowana, maszyna" - bez przecinka
Ach te przecinki! Pamiętaj, żeby znaków interpunkcyjnych w zdaniu (łącznie z kropką) było tyle, co orzeczeń. To pomaga w większości przypadków. Opowiadanie całkiem przyzwoite, ale za stylistykę daję 4 :( Powodzenia z dalszym pisaniem i tym razem czekam na jakiś wierszyk :D
Wprost cudownie to opisałaś! Fajnie było wcielić się w kogoś innego, chociaż na chwilę :) Z chęcią przeczytałabym kontynuację, jeśli miałaby się pojawić ;D Zasłużone 5
Komentarze (10)
Opowi zeszło na psy.
"z delikatną firanką chcąc" - przecinek po "firanką"
"tańczących motyli ubarwionych" - po "motyli"
"zielone przebarwienia układające się" - po "przebarwienia"
"Szybkim ruchem wyskakuję z satynowej pościeli" - od tego zdania dałabym nowy akapit ;)
"przebiegam mieszkanie kierując" - po "mieszkanie" przecinek
"ręczni" - ręcznik*
"Drugim, energicznie wycieram krótkie włosy." - bez przecinka
"Nakładam odrobinę żelu formując" - przecinek po "żelu"
"otwartą szafa" - szafą*
"skromna garderobę" - skromną*
"Nad czym się zastanawiasz dziewczyno?" - po "zastanawiasz" przecinek
"Uporawszy się z bielizną wskakuję" - po "bielizną"
"oraz wszystko co" - przed "co"
"gdyby częściej układały się, w jakże rzadko, ostatnio goszczący grymas uśmiechu." - usunęłabym "jakże rzadko". Wcześniej piszesz, że bohaterka mało się uśmiecha, więc niepotrzebne jest to powtórzenie informacji ;)
"Z swoim" - ze*
"Nie raz, alarm złapał kogoś" - bez przecinka
"Biorę prysznic zmywając" - przecinek po "prysznic"
"ogarniam wzrokiem czy ułożyłam" - przed "czy"
"nie widzę jak ktoś" - po "widzę"
"jak zaprogramowana, maszyna" - bez przecinka
Ach te przecinki! Pamiętaj, żeby znaków interpunkcyjnych w zdaniu (łącznie z kropką) było tyle, co orzeczeń. To pomaga w większości przypadków. Opowiadanie całkiem przyzwoite, ale za stylistykę daję 4 :( Powodzenia z dalszym pisaniem i tym razem czekam na jakiś wierszyk :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania