Dzień dobry (drabble) – Antoni Grycuk

Po wielu dniach życia w pętli czasowej, która nie zamierzała się skończyć, dopóki wszystko nie będzie dobre, wreszcie się wyrwałem.

Obudziłem się wypoczęty, choć z obawami. Lecz zamiast niedoskonałości istniała tylko nieskazitelność dobroci. I tak, sąsiad był dobry, sąsiadka także, nawet mieli tabliczkę na bramie z napisem: uwaga, dobry pies. Poszedłem do pracy, i wiecie co? Też była dobra. Szef również. I lunch w przerwie. Zgorzkniała kadrowa dobrocią pałała. Po pracy poszedłem na przystanek i od razu przyjechał dobry autobus. A za kółkiem dobry kierowca ustępował wszystkim innym.

 

Po całym tym dniu dobroci wróciłem do domu. I byłem kurewsko zmęczony.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Pasja 14.03.2020
    Dobrocią też się można zmęczyć. Fajna pętla ?
    Poczekam na innych
  • Magda1906 20.03.2020
    fanthoma?
  • 00.00 20.03.2020
    Marok :)
  • kigja 20.03.2020
    Antoni Grycuk
  • Kocwiaczek 20.03.2020
    Też mi się tak wydaje.
  • Pasja 21.03.2020
    Berkas ?
  • Dekaos Dondi 21.03.2020
    Antoniusz?→Hmm?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania