Dziennik Kruka — Rozdział 1
Rok 1425 kalendarza Nowego Szinnaar
Wybrzeże Delfinów, port Murabu
Oto nadszedł mój czas. Wczoraj był ostatni dzień mych studiów. Dzisiaj opuszczam Wieżę Enki, by ruszyć w świat i znaleźć cel.
Dziwnie mi pisać dziennik, zawsze wiedziałem do kogo pisze, tym razem nie wiem kiedy i kto przeczyta moją historię. Taka jednak kolej rzeczy. Zdałem egzaminy i przeszedłem próby, nadano mi imię Kruk i wysłano w świat bym go poznawał, obserwował i zmieniał. Warunkiem jest trzymanie się Kodeksu An oraz prowadzenie Dziennika Balatu używając języka powszechnego zza wielkiej wody, Inglańskiego.
Mam ze sobą, poza dziennikiem i piórem mistrzowskim, sakwy łączone w plecak lub nadające się na wierzchowca. Toż to skarb prawdziwy i nie chodzi wcale o zawartość. Sakwy te, zwane Madu, wbrew pozorom potrafią pomieścić wszystko czego potrzeba w podróży, a także schować to należy chronić, mają przy tym tak wiele możliwości dopasowania, że wygoda idzie w parze z praktyką w każdej sytuacji. Nic dziwnego, że ludzie nazywają je magicznymi sakwami. Choć nimi nie są.
Jestem właśnie na pokładzie zagranicznego statku, Enprejs. Podróż zapowiada się wygodnie i przyjemnie. Statek jest średniej wielkości, ale posiada wszelkie turystyczne wygody i miłą załogę.
Dobrze więc. Pierwszy wpis jest pierwszym i niczym więcej. Będę uaktualniał dziennik, choć nie zawsze codziennie. A teraz do kajuty.
Komentarze (8)
To taki projekt dodatkowy dla mnie samego. Piszę powieść Klejnoty Korony i potrzebuje tła historycznego i nie tylko. Kruk ma być moimi oczami :D A przy okazji publikuje, tak jakoś mi się zachciało.
Same Klejnoty Korony będą się działy znacznie później i głównie na terenie Królestwa Litów, które to jest dalej na zachodzie niż archipelag wymieniony w drugim rozdziale.
Przyznam że nie dbam za bardzo o efekt ostateczny bo jak mówiłem Dziennik jest tak jakby środkiem dla mnie do tworzenia fundamentów KK :)
"Dziwnie mi pisać dziennik, zawsze wiedziałem do kogo pisze," - piszę.
Ciężko się wypowiedzieć na temat treści. Może ciut wszystko zbyt szybko, może nie. Nie wyrobiłem sobie jednoznacznego zdania.
Całość pisana jest przez Kruka więc nie ma być idealnym opo z typowym narratorem itd. Całość ma się zmieniać razem z bohaterem :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania