Coś u Ciebie ostatnio tak jakoś nostalgiczno-romantycznie :)
Co do wiersza - fajnie, ale chyba za dużo tych wielokropków... Ale ciekawe rymy zastosowałeś, już nie klasyczne abab , o nie :)
No i atmosfera też przyjemna, taki wiosenny impresjonizm. Jedyne, co mnie uderzyło, podobnie jak poprzednika/czkę, to ten zbyt mocno pachnący szept. Nie wiem, czy jest to dwuznaczność pożądana z perspektywy autora.
Widziałem ją przy kwiatach w taliowanym swetrze.
Między nią a nimi unosił się zapach,
jak gdyby całe wokół tam powietrze
pływało w gęstych i czerwonych makach.
Natchniony tą scenerią szepnąłem jej w ucho...
I szept mój zadrżał w niej chyba zbyt mocno.
Spojrzała tylko w moje oczy sucho,
a jej sweter z pyłków makowych się otrząsł.
Widocznie przeszkodziłem, bardzo cię przepraszam.
Ale te rośliny przy twoim ciele…
Rozpięła nad głową moją parasol
i skropliła się cała opadając w zieleń….
Wiem, to niemyjący się heroiniści! Jeden czuje od drugiego, żaden od siebie. Suche oczy to susza, jeśli chodzi o zdobycie kolejnej działki, stąd ta pogarda dla innych narkotyków wypływająca z wyschniętej już nadziei narkomanów. Okazało się, że ona próbuje jakoś odejść od nałogu, który trzyma w garści także jej połówkę, więc bierze parasol w postaci braku heroiny i pozwala im obojgu dojść do stanu głodowego. Jedynym nawadniczem życia ma być pot, który również go uratuje :).
Komentarze (29)
chyba zbyt mocno." Śmierdziało mu z jamy ustnej ?
Co do wiersza - fajnie, ale chyba za dużo tych wielokropków... Ale ciekawe rymy zastosowałeś, już nie klasyczne abab , o nie :)
No i atmosfera też przyjemna, taki wiosenny impresjonizm. Jedyne, co mnie uderzyło, podobnie jak poprzednika/czkę, to ten zbyt mocno pachnący szept. Nie wiem, czy jest to dwuznaczność pożądana z perspektywy autora.
Między nią a nimi unosił się zapach,
jak gdyby całe wokół tam powietrze
pływało w gęstych i czerwonych makach.
Natchniony tą scenerią szepnąłem jej w ucho...
I szept mój zadrżał w niej chyba zbyt mocno.
Spojrzała tylko w moje oczy sucho,
a jej sweter z pyłków makowych się otrząsł.
Widocznie przeszkodziłem, bardzo cię przepraszam.
Ale te rośliny przy twoim ciele…
Rozpięła nad głową moją parasol
i skropliła się cała opadając w zieleń….
detektyw prawdy zrobił mi konkurencję i założył dokładnie to samo
Interpretacja godna zawodowego chemika .
Tak? :)
Ale co, wkurzasz się za moją interpretację? Przecież to było dla śmiechu, choć wszystko tu pasuje :).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania