Dziwna wizyta
“Zauważyłem karygodny błąd! Aomine nie ruszyłby swojej aroganckiej dupy, żeby stawić się na treningu!” Te oto słowa Sługa napisał w celu skomentowania jednej z wielu prac o KnB. Myślami był już w angielskim częściach internetów tłumacząc tą kupę gówna, zwaną fanfikiem. "Marceline's secret", jeżeli chcemy być szczegułowi. Z zadumy wyrwał go dziwnie znajomy głos.
- Przepraszam.
Sakal z wrażenia aż spadł z krzesła nabijając sobie wielką śliwę, a przy okazji niszcząc słuchawki. Spojrzał na tego gościa który go wystraszył. Był to niski i chudy chłopak o niebieskich oczach i włosach.
- Co jest kurwa? - Zaklnął pod nosem Sakal.
- Głupcze, nie wiesz co się stało? - powiedział jakiś wysoki okularnik o zielonych włosach. Przez lewe ramię miał przełożonego kałacha.
- Stary, odłóż tą broń! - Legion zerwał się na równe nogi i chwycił jedyną broń w pobliżu. Nożyczki. Wtem poczuł, że ktoś oparł rękę na jego ramieniu.
- Spokojnie koleś. Nie mamy złych zamiarów.
- Mine-chin - odezwał się jakiś fioletowowłosy olbrzym - skoro już zabierasz mu nożyczki, to może mi je dasz? Chcę w końcu otworzyć te chipsy.
- Co jest kurwa?
Slug powtórzył pytanie, odwracając się w stronę olbrzyma. Podskoczył ze strachu kiedy zobaczył niskiego chłopaka z czerwoną czupryną. Miał wzrok diabła i właśnie coś mówił.
- Normalnie puściłbym gadkę o szacunku, ale za chwilę mamy mecz, więc się streszczę. Kuroko - na te słowa niebieski zbliżył się do Wojtka - miał ci dać medal najszybszej skapy wszech czasów.
- Oczywiście ironicznie - rzekł jakiś blondyn o wyglądzie modela.
- Proszę bardzo. - Niebieskooki wcisną mu do ręki medal z napisem “Ironiczna nagroda za najszybszą skapę internetów” Kiedy chłopak uniósł wzrok nikogo już nie było w jego pokoju.
- Okay… koniec dragów na dzisiaj.
Komentarze (27)
Ciekawe co, jeśli naprawdę się okaże, że dysleksja jest wadą chromosomu.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania