Dziwny - 1 Rozdział

Witajcie! Delikatne wprowadzenie: moje opowiadania będą dotyczyć mojej własnej kontynuacji kreskówki Kod Lyoko, oczywiście kontynuacji po 4 sezonie, a nie po Ewolucji. Nie będę tutaj streszczać wszystkich sezonów, bo jeśli tu zajrzałeś/łaś to znaczy, że masz pojęcie o czym pisze. Mam już napisane parę rozdziałów, więc mam nadzieję, że bez przeszkód będę mogła wstawiać kolejne. Pierwszy rozdział, może być nudny, może aż za bardzo się źle oceniam, ale każdy może próbować pisać i się nie poddaje, więc zapraszam do czytania! :)

 

1. Rozdział - Dziwny

Lyoko - świat z którym najbardziej związana było dziewczyna o różowych włosach - Aelita. Pomimo wyłączenia superkomputera, dziewczyna czuje pustkę w sercu. Nic w tym dziwnego, spory kawał czasu tam spędziła sama, tam żył jej ojciec, nadal czuje, że jeszcze żyje gdzieś tam w Lyoko... Cieszy się, że nie ma zła na świecie, ale z drugiej strony brakuje jej wirtualnego świata. Chciałaby tam wrócić (nikomu o tym nie mówi, wszystko pisze w pamiętniku ). Cała paczka wojowników cały czas trzyma się razem. Jeremy cały czas stuka w klawiaturę jak to było wcześniej, a gdy gdzieś przyjaciele się spotykają, swój laptop ma zawsze ze sobą. Nie mówi im co w nim robi, ale przyjaciele myślą, że ciągle Go ciągnie do tych spraw związanych z Lyoko. Okularnik po wyłączeniu superkomputera jest dosyć zimny i niedostępny dla jednej osoby, chodzi o Aelite. Po jej zmaterializowaniu na ziemię cieszył się strasznie, troszczył się, bał się o nią. Teraz gdy nie zagraża jej niebezpieczeństwo nie przejmuje się nią aż tak bardzo, traktuje ją tylko jako dobrą koleżankę nic więcej...

 

7:00 rano, uczniowie szkoły Kadic budzą się, ranna toaleta i potem wszyscy zmierzają do stołówki na śniadanie. Urlich i Odd już siedzą w stołówce, po chwili dołącza do nich Jeremy ( jak zwykle z laptopem), chwilę później nieco zaspana do stołówki wchodzi Aelita. Ubrała się w sukienkę o kolorze ciemnego różu oraz miała tego samego koloru trampki.

- Hej Aelita, świetnie dzisiaj wyglądasz! Ale chyba się nie wyspałaś, coś się stało? - zapytał Odd

- Cześć Wam. Dziękuję Odd za miłe słowa od samego rana. Nie wyspałam się, ponieważ późno poszłam spać - odpowiedziała mu Aelita

- Ciekawe dlaczego - wtrącił Jeremy

Niestety na to co powiedział Jeremy nikt nie odpowiedział. Po chwili do stolika podszedł William.

- Cześć. Jak Wam leci? Można się dosiąść ?- William

- Jasne - powiedziała Aelita

Niestety długo nie siedzieli, ponieważ był czas na pierwszą lekcje. Klasa Aelita miała matme. Nie wiadomo z jakiej przyczyny Jeremy usiadł z kimś innym niż z Aelitą, a była to dziewczyna, która już od pół roku chodziła z nimi do klasy, jej imię to Zara ( ma ona brązowe włosy, trochę dłuższe niż Yumi i równie jak Jeremy nosi okulary, miała na sobie granatową bluzkę oraz czarne spodnie, pochodzi z Niemiec ). Aelita jakoś nie za bardzo się tym przejęła, że Jeremy usiadł z kimś innym bo i tak prawie wgl na nią uwagi nie zwracał. Różowowłosa siedziała w ławce, a po chwili niespodziewanie do niej dosiadł się Odd

- Mam nadzieję, że cieszysz się, że usiadłem z Tobą - powiedział z uśmiechem Odd

- Pewnie, że tak - powiedziała Aelita

- Co jemu się stało? - pytał Odd o Jeremiego

- Ja nie wiem, nie zwierza mi się z niczego, jak chyba każdemu z Nas - Aelita

- Jest dosyć dziwny od momentu... tu niestety Odd nie skończył mówić Aelicie co chciał powiedzieć, ponieważ Pani od matmy zwróciła mu uwagę.

- Porozmawiamy po wszystkich lekcjach, wpadnij do mnie i Urlicha, Yumi też będzie - powiedział Odd

- Dzięki za zaproszenie, będę - z uśmiechem odpowiedziała mu Aelita.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania