Jakże to było prawdziwe! I ten koniec, który jasno daje do zrozumienia, że marzenia nie spełnią się nigdy, a jednocześnie człowiek i tak wierzy w nie ślepo. Ja tak to odebrałam ;), 5
Nie wiem czy trafnie interpretuję, ale jest w tym wierszu samotność, a jednocześnie nadzieja. Bardzo przypadł mi do gustu,
a w szczególności zakończenie. 5
Piękna melancholia z tego płynie. Marzenia bardzo często są wszystkim, co mamy. Nawet jeśli całe życie, cały świat wali nam się na głowę, wciąż możemy marzyć, że będzie lepiej, możemy mieć nadzieję, bo marzeń i nadziei nikt nam nie może odebrać. Zakończenie trochę tę nadzieję odbiera, ale przecież nikt nie powiedział, że ta "dwudziesta piąta godzina doby" naprawdę nigdy nie nadejdzie. 5 :)
Świetne zakończenie, chyba każdy nas chciałby tę dwudziestą piątą godzinę otrzymać od życia jako taki drobny upominek. Bardzo mi się podoba, cieszę się, że znów mogę Cię czytywać. Zostawiam 5 :)
Komentarze (14)
a w szczególności zakończenie. 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania