,

 

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 15

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • Violet 01.10.2017
    Historia jak z życia... niestety z życia. Takich Ew jest wiele, odwracamy się od nich, staramy nie zauważać, ale w pewnym momencie dorastamy i nachodzi refleksja. Kim mogłaby być ta Ewa gdyby los się do niej uśmiechnął? Jak daleko mogłaby zajść, gdyby ktoś rękę wyciągnął w porę? A w końcu - dlaczego powiela się nieszczęśliwa historia dzieci z historią rodziców? Nie zawsze ale bardzo często. Czy ktoś może odpowiedzieć na te pytania?
    Trochę szkoda, ze nie ma happy endu i wielu pięknych welonów. Smutny epizod.
    Trochę kuleje stylistyka. Daję 4+
    Pozdrawiam i jednocześnie witam serdecznie nowego autora :)
  • maga 01.10.2017
    Podejrzewam, że autorem tego tekstu jest Irytolog. Pozdr :)
  • Violet 01.10.2017
    maga Dlaczego tak uważasz?
  • refluks 01.10.2017
    maga Nowy tu jestem, więc zapytam nienachalnie czy Irytolog ze twego wpisa to jakaś nomenklatura znana tobie i podobnym ciebie z aktywnym jeno półzwojem czy raczej radośnie pierdzielisz o ewentualnym plagiacie, a może jedynie tak se po prostu pierdłeś byłeś, hę?
  • fanthomas 01.10.2017
    Smutne, ale fajnie napisane. Kojarzę cię z Weryfikatorium, miałeś tam sporo dobrych tekstów. Piąteczka na przywitanie.
  • Neurotyk 01.10.2017
    A ja kolegę Refluksa z ósmego piętra.
  • fanthomas 01.10.2017
    Jaki ten świat mały. ;)
  • refluks 01.10.2017
    Na wewspomnianym forum aby przekleiłem to, co napisałem wcześniej na piętrze pewnej kamienicy. Tu żem przybył, bo podobno wolno tu napisać "dupa" bes kąsekwęcji.
  • Nuncjusz 01.10.2017
    refluks wolno
  • refluks 01.10.2017
    Nuncjusz A kompleksowo se można mięsem rzucić?
  • Nerd 01.10.2017
    refluks wolno, byle nie w komentarzach :P
  • Nuncjusz 01.10.2017
    refluks też, o ile ktoś nie podkabluje do admina
  • Violet 01.10.2017
    Nerd to żeś powiedział ;)
  • Canulas 01.10.2017
    Zajebiste. Trochę mi się z subtelnością Feliksa W. Kresa skojarzyło. Radym wielce, że se przeczytałem.
    Bajka.
  • refluks 01.10.2017
    Rączo pobiegłem do gugla. Pan Kres twórca fantasy. Nikt mnie tak w Internecie nie obraził.
  • Canulas 01.10.2017
    refluks Nie tylko. Nie ma co szufladkować. Ale doprecyzuję. Feliks W. Kres.Galeria Złamanych Piór. Na samym końcu książki, opowiadanie "Różowa Sukienka". Z tym tworem, żeś mi się zestawił.
    Zacny tekst.
  • Pan Buczybór 01.10.2017
    No, fajny styl pisania masz. Ta konstrukcja zdań, słownictwo - miodzio. Podoba mi się bardzo. Strzeliłeś się w me serce tym tekstem.
    Pozdro.
  • refluks 01.10.2017
    Szykuj mięsięń. Mam na twardym sporo modziowatych tworów. Jak się jutro kolejną miniaturą poruszę, to będziesz drgał do wigilii.
  • Niemampojecia96 01.10.2017
    Z uporem ciekawego maniaka przestawiasz te klocki szyku zdań na tę dziwaczną, więc wporzo modłę, jakbyś se uroił tu wpleść szykowny żart generalny, nie ze "Ewa ma wszy", a że "Ewa wszy ma" i ta maniera tudzież zabieg znaczy cały tekst.
    Zabawnie.
  • refluks 01.10.2017
    Ja piszę w pewnej konwencji, która nie wszystkim się podoba. Na przykład purystom językowym krwawią oczy na okoliczność mojego przestawionego szyku przestawnego, którego ja sobie używam radośnie.
    Podkreślam emfazując i naciskam na bohaterów imiona ich, bo taką mam manierę.
  • KarolaKorman 02.10.2017
    I ja przeczytałam. Taki mały wyciskacz łez. Podobał mi się tekst i przekaz. Pozdrawiam :)
  • cololide 02.10.2017
    To jest dobra historia, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że im dalej, tym szybciej chciało się autorowi skończyć spektskularnie i dramatycznie.
    Styl bardzo spoko. Podoba mi się.
  • riggs 02.10.2017
    Pionę daję bez zastanowienia, bo historyjka zacna, a i zabawa w przestawianki wyrazowe iście szekspirowska. Jest pokrętny, fajny styl, jest historyjka tragiczna, a resztę pozostawiam namiętnym krytykom
  • refluks 02.10.2017
    Tyle ciepłych słów. Się chyba ugotuję.(tu oddalił się w kąt i wydmuchał donośnie w chusteczkę bardzo wzruszon)
  • Violet 02.10.2017
    refluks na twardo czy na miękko?
  • refluks 02.10.2017
    Violet Białka oczu mi się ścięły, więc na twardo.
  • Margerita 20.10.2017
    pięć smutna historia porzuconego dziecka przez własną matkę ale dobrze że oddała a nie zabiła
  • Gdzieś w komentarzach wyczytałem, że to jedno z lepszych Twoich opowiadań,które do tej pory tu wrzuciłeś. Faktycznie poziom bardzo dobry. Ciężki temat przedstawiony w pozornie nonszalancki obojętny sposób, aby kopnąć tą obojętnością czytającego, że się tak wyrażę w dupę, tą przypieprzającą, w ten niby senny sposób, puentą. Bardzo ok 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania