.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • Quincunx 24.11.2016
    Dobrze, pora się przyznać - czytam Cię już od dawna.
    Pamiętam, że czasami chciałem o coś zapytać, a innym razem - wolałem nie.
    Nie jest to "moja" historia, ale wiadomo - z chłopem pierogów nie nalepisz.
    Teraz najgorsze - "Nie cierpię dni jak ten". Tak rozpoczęłaś tę zabawę z literkami i myślami i niechcąco (chcąco?) ze mną, z jakąś Nią, a nawet z jakimś Nim..
    Nie znam takiego zwrotu. Słyszałem: "Nie cierpię takich dni", "Nie cierpię dni podobnych do tego".
    Ścieżka kłamstw dzisiejsza również posiada swoje zagadki i rebusy słowne.

    Inaczej - nie zgrywam na mądralińskiego, ale chyba powinnaś przeczytać to raz jeszcze i poprawić pewne zawirowania.
    I naturalnie - luknę jeszcze do Ciebie. Nie ma lekko Pani K182.
    Pozdrowionka.
  • katharina182 24.11.2016
    Myślałam że już większość błędów poprawiłam. Postaram się jeszcze raz przejrzeć tekst. Mam nadzieję że nie jest aż tak źle; ) Jak będziesz miał więcej czasu to możesz mi napisać gdzie dokładnie znalazłeś błędy. Możliwe że znowu je przeocze:(
    Cieszę się z Twojej wizyty i komentarza. Oczywiście serdecznie zapraszam na kolejne rozdziały.
  • Karawan 24.11.2016
    Dziękuję za ciąg dalszy. Czyżbyś zamierzała zmienić partnera Alex? Poniżej potknięcia. 4,5=5 i czekam na CD. ;)
    Z nas dwóch - Alex jest dziewczyną - Z nas dwojga
    Mick – gani go Monic. - Nie teraz – warczy. - Nie przy Alex. >napisałbym - Mick ! Nie teraz - warczy Monic - Nie przy Alex !
    - Jej mina mówi sama za siebie. - jeśli dotyczy to Monic to trzeba to napisać i zlikwidować myślnik bo sugeruje dialog, Jeśli Alex to
    i chowie twarz - chowa
  • kasjopeja 24.11.2016
    Przepraszam,nie wiem czy dobrze trafiłam?To konkurs ortografii?Mickiewicza też sprawdzacie?Nawet gdyby napisał tżeba też go będę lubić.To komentarz nie tylko dla ciebie,ma być ciekawie a nie idealnie.
  • Karawan 24.11.2016
    Oczywiście "Jeśli Alex to" nie skreśliłem - Przepraszam.
  • katharina182 24.11.2016
    Jutro poprawię. Staram się robić coraz mniej błędów ale jeszcze mi daleko do poprawnego pisania. Fajnie że nadal do mnie zaglądasz;) pozdrawiam i zapraszam w sobotę na dalszy ciąg: )
  • Karawan 24.11.2016
    katharina182 Jedziemy wszyscy na tym samym wozie.Jedni są bliżej inni dalej, o wymiar wozu, od celu. Zadufanym wydaje się, że już są u celu, ale reszta wie, że jedzie i będzie jechać. Nie myli się tylko ten co nic nie robi. Dobrego pisania. ;)
  • katharina182 24.11.2016
    Karawan czysta prawda; ) dzięki jeszcze raz.
  • Karawan 24.11.2016
    katharina182 Przyjemność czytania po mojej stronie. Dziękuje , że piszesz. ;)
  • kasjopeja 24.11.2016
    Super.
  • katharina182 24.11.2016
    Dzięki. Zapraszam na kolejne części; )
  • Dimitria 25.11.2016
    Oczywiście genialnie 5 i czekam na kolejna część, która mam nadzieję bedzie szybko, bo urwalas w najlepszym momencie dlugo nie wytrzymam tego czekania :D
  • katharina182 25.11.2016
    Nie karze Ci długo czekać; ) dodam jutro.
  • NikoRetka 25.11.2016
    Ufff. Nadrobiłam~ Chyba będę się powtarzać aż do momentu, w którym skończysz pisać xD Fajny rozdział, udało Ci się nawet zaskoczyć mnie tym drwiącym śmiechem Jedynki i jego zachowaniem przy rodzinie Alex. To było totalnie dziwne z początku, ale później, kiedy wyszło, że spodziewał się niebezpieczeństwa, już się jakoś przyjęło (Jeden lubi ryzykować... Mógł po prostu powiedzieć Alex, co trzeba, i nie musieliby nawet wchodzić do tego domu).
    Tak poza tym... Rodzina pozbyła się Alex, by była bezpieczna... Musieli z automatu wiedzieć, że wtedy narażają siebie. Okej, mogli obiecać Jedynkę za bezpieczeństwo, ale na pewno nie oddaliby go, kiedy w domu jest też Alex. Falcon przecież zabrałby też i ją. Chyba że jednak im na niej nie zależy (pamiętam, że dalej się wyjaśni wątek z rodziną. Czekam na to xD).
    Plus... Oni są/byli w kontakcie ze snajperem? Bo nikłe szanse na to, by Mick powiedział właśnie coś, co mogłoby się skończyć śmiercią ich wszystkich, akurat w momencie, kiedy wystrzelono. A tak nawiasem, jestem niemal pewna, że nie oberwał Jedynka xD Już prędzej stawiam na Monic (o ile w ogóle ktoś oberwał).
    No i tradycyjnie, co jakiś czas muszę opisać Twoje zdania:
    „Nieoczekiwanie, schyla się do mnie, zakładając mi za ucho jasne włosy. Przechodzi mnie dreszcz i na moment zapominam o oddychaniu.” - Albo się nią bawi, albo flirtuje. Jeśli to drugie, to znowu się powtórzę xD Jak on odzyskał takie uczucia? (Będę Cię tym dręczyć aż do rozdziału wyjaśniającego :D). Chyba że to za sprawą ich więzi. Jeśli tak, to będę czekała na wyjaśnienie, jak ona działa xD Tak czy owak nie będziesz miała spokoju ^.^
    „Spoglądam ukradkiem przez ramię. Jeden stoi na baczność, jak jakiś żołnierz.” - … To jest zdecydowanie dziwne... Nawet jeśli wyczuwał niebezpieczeństwo...
    „Alex nie jest głupią, naiwną dziewczyną.” - Taaak. Ale kiedy są na osobności, to Jeden myśli trochę inaczej xD
    „Moje strzępki nerwów przeżywają właśnie armagedon, a resztki zdrowego rozsądku postanowiły zastrajkować i zostawić mnie na pastwę losu. Jestem całkowicie bezradna.” - Opis cud, miód, malina xD
    Zauważyłam, że prawie każdy mój komentarz jest gigantyczny... Dziwnie się z tym czuję, ale trudno. Tak mi się komentuje najlepiej xD Oczywiście zostawiam 5 i czekam na kolejne ^.^
  • katharina182 25.11.2016
    Kochana uwielbiam twoje długie komentarze więc nie przestawaj z tym; )
    oczywiście wszystko będzie się prędzej czy później wyjaśniało.
    Jutro kolejny rozdział dodam.
    Dzięki za wizytę i wyczerpujące komentarze; )
  • Opowiadanie nadal jest świetne. Dużo się dzieje.
    Daję 5 i lecę dalej.
  • candy 10.12.2016
    boję się (przecinek) co ma mi do powiedzenia
    nie ważne (przecinek) jak głęboko – „nieważne” razem
    nie wiem (przecinek) czy kiedykolwiek będę
    Nie wiem (przecinek) o co chodzi (przecinek) więc przeszywam go niepokojącym spojrzeniem.
    nie wiem (przecinek) co powiedzieć.

    Co tu się właśnie stało :(( czyżby Jeden upadł? Wybacz, że nie napiszę nic dłużej, ale lecę czytać dalej.
  • Adam T 11.12.2016
    Cha! Pięknie się akcja wywróciła, nie powiem:) Brawo:) Oczekiwałem jakiegoś psikusa i oto jest:) No nic, czytam dalej. Powoli ale systematycznie:) Ocena bez zmian: 5:)
  • katharina182 11.12.2016
    Cieszę się bardzo że nadal czytasz. Dzięki za opinię i ocenę.
    Zobaczymy czy uda mi się Ciebie jeszcze zaskoczyć.
    Będę z niecierpliwością czekała na kolejne komentarze.
  • Tanaris 15.03.2017
    O jacie, szybko lecę do kolejnej części chociaż muszę gotować obiadek, a co tam, poczeka xD
  • katharina182 15.03.2017
    Bardzo się cieszę że historia wciąga:)
  • Paradise 23.03.2017
    O nie, tylko nie Jeden ;( muszę czytać dalej! 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania