.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Karawan 11.02.2017
    Pan Czepialski:
    Jak zginiesz, a;bo - literówka
    - Nie karzę ci - karzę - pochodzi od karania każę od rozkazu.
    Reszta...Doskonałe narysowane szkło! Gratuluję! A tekst... jak zwykle 5!
  • katharina182 11.02.2017
    Dzięki. Nawet nie zauważyłam tych błędów. Fajnie że czuwasz; )
    Super że się nadal podoba.
    A co do rysunku... Cieszę się że rozpoznałes że to szkło jest :P
    Miłego weekendu
  • Karawan 11.02.2017
    katharina182 No wiesz co? Aż taki ślepy nie jestem! Mógłbym reszty nie zobaczyć ale przeźroczyste szkło nie widzieć? ;)) Dobrego wypoczynku!
  • Rozdział świetny, tylko jakiś taki krótki. Eh, lepszy krótki niż wcale :)
    Pierwsze co zrobiłam, to od razu obczaiłam rysunek.
    Powiem ci, że miałam trochę inne wyobrażenia co do wyglądu Trzy, ale myślę, że ten portret jest bardziej realny, niż moje wyobrażenia. Czytając opowiadanie, we wszystkich momentach z nim, idealnie widziałam tą postać, dzięki rysunkowi. Idealnie pasuje :)
    Widzę, że lubisz rysować portrety, cóż mamy coś wspólnego. Też dużo rysuję, i zazwyczaj są to ludzie, ale chyba nigdy nie udałoby mi się narysować tak ładnie wszystkich cieni, a już napewno nie potrafiłabym zrobić tak realnego błysku szkła :)
    Jak zwykle rozgadałam się ;)
    5 leci
  • katharina182 11.02.2017
    Jak masz na Instagram albo fb konto z rysunkami to chętnie zajrzę; )
    Uwielbiam długie komentarze więc się nie przejmuj tylko pisz.
    Teraz w końcu nad Alex pracuję. Jakoś tak wyszło że ją na końcu robię:P
    Cieszę się że rozdział się podobał (to była pierwsza część. Podzieliłam na 3 części go bo był trochę długo)
    Pozdrawiam i życzę miłego weekendu; )
  • Truta 11.02.2017
    Świetne :D jak zawsze ;) niestety jestem za słaby w temacie zeby podkreślić jakis błąd, ale pewnie wszystkie juz pokazane ;) czekam na więcej ;) cicha piąteczka :)
  • katharina182 12.02.2017
    O chyba pierwszy raz i mnie. Cieszę się że Ci się podoba. Kolejna część w sobotę.
    Dzięki za odwiedziny i opinię.
  • NikoRetka 12.02.2017
    Jakoś tak każdą postać wyobrażam sobie w innej fryzurze xD Szkło jest naprawdę bardzo ładnie narysowane. To teraz czekać jeszcze tylko na rysunek Alex (zazdroszczę Ci talentów) xD
    Ta część jest zdecydowanie króciutka, ale bardzo przyjemna w czytaniu. W sumie... Mamy tu tylko jedną scenę z Alex i Trzy. Coś czuję, że po tej części tego rozdziału stosunek Trzy do Alex się dość drastycznie zmieni. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że Trzy miał nadzieję na to, że Alex go zrozumie. A jak nie zrozumie, to mu przynajmniej symbolicznie wybaczy (co nie jest aż takie dziwne, biorąc pod uwagę to, że dała radę się w nim zauroczyć). Cóż... Po tym, co mu powiedziała, zdecydowanie zmieni o niej zdanie.

    „burczy, nagle wstając od stołu i uderza obiema dłońmi o blat. Krzesło ląduje z hukiem na ziemi.” - Serio... Ja wiem, że to bardzo duża okazja, móc uratować kogoś z Falconu, ale żeby aż tak się tym przejmował... Dalej czekam na objaśnienie tego, co dokładnie zaszło między Trzy a Jeden (a coraz ciężej mi to sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę to, że Jeden stawał się bezuczuciową maszyną z biegiem czasu... A ten początek to jak dla mnie za mało, by stworzyć między nimi aż taką więź).
    „Jesteś jedyną osobą, która mogłaby wtedy pomóc” - Ano właśnie! A jak ma pomóc, będąc daleko od miejsca zdarzenia? Rozumiem, dlaczego nie powinna wchodzić do siedziby Falconu, ale może być gdzieś w pobliżu schowana. W każdym razie powinna być jakoś pod ręką, bo jeśli ktoś zostanie ranny, to mało prawdopodobne jest to, że zdoła uciec do ich bunkru. W tym momencie biorą pod uwagę tylko dwa wyjścia: uda nam się uratować Jeden i, jeśli ktoś zostanie ranny, to go wyleczysz, albo nie uda nam się uratować Jeden i wszyscy zginiemy. Może za dużo książek czytałam, ale osobiście wzięłabym pod uwagę więcej możliwości.
    „Nie ma mowy, że dopuszczę do spotkania między tobą a Jackiem.” - Daj mi więcej o Siedem i Jacku xD Daj mi w ogóle więcej o wszystkich! xD Nareszcie mam możliwość powiedzenia tego na bieżąco twórcy xD
    „Twoim problemem jest to, że najbardziej na świecie nienawidzisz sam siebie!” - Kolejny kandydat na psychologa! Zobaczymy, Alex, czy będziesz tak dobra jak Dwa. Chociaż nie... Nikt nie będzie tak dobry jak Dwa. A tak poważnie... Alex, ty nawet nie wiesz, jak teraz trafiłaś.
    „Takiemu, co sobie stryczek na szyję zakłada, to jeszcze kopne w stołek!” - Jaaasne. Fajnie się gada. Jeszcze pod wpływem agresji... Plus, mimo że nie wytykam nigdy błędów, bo dla mnie to drobnostki, to teraz mam jeden pod ręką. Masz literóweczkę „kopnĘ”.
    „Zabraniam ci się o mnie troszczyć” - On już się nawet nie kryje z tym, że wie, jak na nią działa xD Powoli zaczynam myśleć, że może nawet świadomie ją jeszcze bardziej w sobie rozkochuje xD
    „Mimowolnie podskakuję, ale udaje mi się nie spuścić wzroku.” - Jestem głupia, ale... Powiedz mi, proszę, że ona mrugnęła xD Nie wierzę, że nie. Musiała mrugnąć. NIE da się nie mrugnąć. Mrugnęła, prawda? xD
    „Druga dłoń również uderza w ścianę, sprawiając, że znajduję się w pułapce.” - Trzy... Tak przy reszcie?
    „Jesteś zimnym draniem bez serca i tak naprawdę gówno cię obchodzi, co się ze mną stanie...” - Auć. Domyślam się, że do tego momentu nikt jeszcze nie powiedział tego Trzy (w sensie z ekipy w bunkrze). Alex chyba chwilowo straciła mózg. Albo po ludzku chce odsunąć od siebie Trzy.

    Dość długi mi wyszedł ten komentarz. Kichać. U Ciebie spam mile widziany (jeszcze trochę a zacznę tutaj tworzyć nowe wizje filozoficzne xD). Rozdział widziałam już wczoraj, ale nie bardzo miałam czas i, mówiąc szczerze, ochotę na czytanie. To był dzień typu tych, podczas których nic się nikomu nie chce.
    Za rozdział oczywiście 5 ^.^ Kolejna część za tydzień?
  • katharina182 12.02.2017
    Postanowiłam dzielić rozdziały na mniejsze części bo niektórym lepiej się tak czytało. Tego rozdziału będą jeszcze 2 a później ostatni rozdział tego tomu.
    Chyba już nie muszę Ci pisać że kocham twoje długie komentarze; )
    Następna część znowu w sobotę.
    Dużo jest niewyjaśnionych spraw dlatego też nie skończy się na jednym tomie.
    Wyjaśniać się będzie większość w drugim więc już niebawem.
    Sytuacja z Dwa jest faktycznie mało przemyślana. Ale może zrozumiesz tą decyzję po przeczytaniu kolejnych części. Wiem... Dużo Ci tą odpowiedzią nie pomogłam;P
    Dzięki za opinię i ocenę.
    Miłego wieczoru: )
  • candy 10.03.2017
    Jak zginiesz, a;bo co – albo*
    Chodź próbuje to ukryć, - choć*
    Jesteś nie z pełna rozumu – niespełna*

    Są momenty, kiedy nie lubię Trzy, są momenty, kiedy chętnie bym go przygarnęła, ale mimo wszystko... gdzie jest Jedeeeeeeen?
  • katharina182 10.03.2017
    Super cie znowu u mnie gościć;)
    Mam nadzieję że robię już mniej błędów. Poprawię w wolnej chwili. Bardzo ci dziękuję za poprawki.

    Co do Trzy... co tu dużo mówić... chłopak ma ciężki charakter;P
    Pozdrawiam
  • Tanaris 15.03.2017
    O nie, ale Trzy naprawdę jest mega skomplikowany... Szkoda trochę tych słów i z pewnością zbyt wiele emocji ukazała Alex.
  • Paradise 26.03.2017
    "Czuję, jak jego umięśniona klatka piersiowo podnosi się i opada. Czuję, mocne bicie jego serca na plecach. Czuję miękkie kosmyki jego włosów, łaskoczące mój zaczerwieniony policzek. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, że jeszcze nigdy nie był tak blisko. Jesteś szalona, Alex; odzywa się cichy głos rozsądku. Przestań tak o nim myśleć; krzyczy. Ale ja nie mogę przestać. To jest silniejsze ode mnie. Jesteś nie z pełna rozumu, pozbieraj się!" Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! <3 dawaj więcej takich momentów, kiedy są tak blisko siebie i Alex wariuje <3 Boże mój biedny Trzy.. po jego słowach wnioskuje, że jednak Alex nie jest mu taka obojętna, pewnie boi się dopuścić ją do siebie, ale nie mogę znieść, że teraz myśli, że Alex myśli, że jest potworem.. ;( 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania