fałszywa przyjaźń...

Alicja jest piękną i mądrą dziewczyną. Zawsze uśmiechnięta, pomocna. Nigdy nie przeklina. Po prostu jest idealna. Najlepsze w niej jest to, że jest moją najlepszą przyjaciółką. Bardzo lubimy spędzać ze sobą czas i dobrze czujemy się w swoim towarzystwie. Jednak ostatnio wszystko się zmieniło. Kiedy byłyśmy w parku, wpadł nam w oko jeden chłopak, siedzący niedaleko nas. Obie chciałyśmy do niego ,,zarywać" i to właśnie popsuło naszą przyjaźń. Po krótkiej chwili naszych kłótni, postanowiłyśmy do niego podejść. Nie była to jednak najlepsza decyzja. Wypadłyśmy przed nim na kompletne kretynki. Nie pozwoliłyśmy mu nawet dojść do słowa, tylko przez cały czas przekomarzałyśmy się. Gabriel, bo tak miał na imię dał nam tylko swój numer telefonu i sobie poszedł. Nasza kłótnia się jednak jeszcze nie skończyła. Przez całą drogę do naszego wspólnego mieszkania, spierałyśmy się o to, która ma zostawić w spokoju Gabriela. Nie odzywałyśmy się po tej kłótni do siebie przez tydzień. Ale ja tak dłużej nie mogłam. Postanowiłam, że oddam Gabriela Alicji. Jednak kiedy weszłam do jej pokoju zobaczyłam ją z moim byłym. Moje emocje sięgały zenitu. Alicja, kiedy zobaczyła mnie stojącą w drzwiach zamarła, i szybko szukała słów, jakie mogłaby do mnie skierować. Nie udało się jej jednak mnie uspokoić, wybiegłam zbulwersowana z jej pokoju i gwałtownie zaczęłam się pakować. Dla mnie to był koniec naszej przyjaźni. Czułam do niej ogromny żal. Alicja dobrze wiedziała, że ja nadal coś do niego czuje. Nie wybaczyłam jej tego. Alicja zepsuła naszą przyjdź, która była wyjątkowa.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Truskawa 03.12.2017
    Tak się zastanawiam... skoro czułaś coś nadal do swojego byłego chłopaka to po co ta cała kłótnia o Gabriela? Czy to dlatego, że mimo tego, że darzysz go nadal jakimś uczuciem to wiedziałaś, że nie będziecie już znowu razem? Bo jeżeli miałaś nadzieje na to, że może jednak uda się wam odbudować związek to nie pojmuję. W dodatku moim zdaniem chłopak nie powinien być powodem zerwania przyjaźni która z tego co mówisz była wyjątkowa. Powinnyście porozmawiać na spokojnie i wysłuchać się nawzajem uważnie.
  • takaja 03.12.2017
    To tylko opowiadanie, co prawda jest na podstawie prawdziwych wydarzeń, ale nie co ubarwione.
  • takaja 03.12.2017
    I w tej historii chodziło mi o to, że moja bochaterka kochała swojego byłego, ale ten nie chciał z nią być i ona chciała zająć się kimś innym, żeby nie myśleć o byłym. Alicja jednak wiedziała o tym i to była jej forma zemsty.
  • Truskawa 03.12.2017
    To w takim razie muszę dodać, że nie da się tego wywnioskować czytając te opowiadanie. Widocznie czegoś tu zabrakło bo moje odczucia w stosunku do tej historii są raczej negatywne. Wygląda to jak kartka z pamiętnika i w dodatku bohaterka* wypada tutaj w niekorzystnym świetle co teraz mogę przypuszczać, że nie zamierzałaś tego? Bez urazy oczywiście ale ja to tak właśnie odbieram.

    Pozdrawiam :)
  • takaja 03.12.2017
    Dziekuję za tę sugestie, następnym razem postaram się bardziej dopracować szczegóły. Również pozdrawiam.
  • betti 03.12.2017
    Naprawdę dziwna ta ''przyjaźń''. O ile dobrze zrozumiałam Tobie należy się wszystko [były u stóp i nowy przy boku], a Twojej ''przyjaciółce nic... Nie sądzisz, że to bardzo egoistyczne?
    Tak się zastanawiam, kto tę ''przyjaźń'' psuje...

    Pozdrawiam.
  • takaja 03.12.2017
    Masz rację, troche nie przemyślałam tego, ale to nie zmienia faktu, że jest to tylko opowiadanie. I dziekuję za ten komentarz. Również pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania