.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • Neurotyk 22.07.2016
    Dziś nie pokusze się o interpretacje ( za późno w nocy), ale mogę stwierdzić, że leciutko i lirycznie było. Świeżo:) i miło. 5
  • Rasia 22.07.2016
    Jeszcze nie tak późno, ale rozumiem :) To dobrze, że świeżo. Nieświeże rzeczy nie są zbyt zachęcające ;p Dziękuję :)
  • Neurotyk 22.07.2016
    Rasku, zapałki nadrobię jak będą na papierze, kiedy w księgarniach? :)
  • Rasia 22.07.2016
    Ojojoj, myślę, że trochę zaczekasz, ale dzięki za wiarę ;)
  • Neurotyk 22.07.2016
    Rasia robisz coś ku temu już?
  • Rasia 22.07.2016
    Na razie jeszcze poprawki na własną rękę, ale pewnie za niedługo uda się nad tym pomyśleć. Przynajmniej by się chciało ;p Miło, że pytasz :)
  • Neurotyk 22.07.2016
    Rasia, jak się spodoba to później zrobisz poprawki, ślij do wydawnictw:)
  • Rasia 22.07.2016
    Ale żeby jednak się spodobało, to musi być... dobre :p Po prostu mam taki kompleks, że nigdy nie wierzę w siebie tak w stu procentach i staram się dopiąć wszystko na ostatni guzik. Obiecuję jednak, że jak coś się urodzi, to dam znać :)
  • maga 22.07.2016
    Piękn, delikatny język.(5)
  • Rasia 22.07.2016
    Dziękuję serdecznie :)
  • maga 22.07.2016
    W głowie mi coś zakwitło ı wpływ na to miał Twój wiersz. To ja dziękuje za ten stan w jakim przyszło mi teraz kłaść się spać. Pozdrawiam serdeczńie.
  • Rasia 22.07.2016
    Cieszę się w takim razie, że tą swoją raczkującą poezją mogłam obdarować Cię czymś przydatnym :)
  • NIka 22.07.2016
    To było takie delikatne, a zarazem przykre. Jakby wyparcie się problemów kogoś, kto jest dla nas ważny. Pomimo, że one znikały wraz z naszym przyjściem. Smutne, piękne. Mówiłam już, że Cię uwielbiam ? Oczywiście zostawiam 5, bo jakżeby inaczej :)
  • Rasia 22.07.2016
    Przykre? Akurat tej emocji w głowie nie miałam, aczkolwiek nie wykluczam, że tekst można tak zinterpretować. Po głębszym namyśle rzeczywiście tak może być... Dziękuję w każdym razie za nową perspektywę :D Dziękuję bardzo i w takie słowa mocne słowa to mnie chyba jeszcze nie ubrałaś :)
  • NIka 22.07.2016
    Ja nie wiem czemu, ale tak jakoś go odebrałam :p może dlatego, że ogólnie mam niewesołe podejście do poezji i nawet najweselszy wiersz potrafię odebrać jako ironię niedoszłego samobójcy :D ale mniejsza o to. jakoś w tym wierszu poczułam taką stratę. kogoś, przez kogo mój ocean został poznany dogłębnie. A jednak coś się wypaliło, dlatego pytam o wspomnienia. O wspomnienia momentów, kiedy zapominaliśmy o sztormach, a dryfowaliśmy zapomniani przez świat. I jakbym musiała znów sama się zmierzać z samotnością i przeciwnościami :) To tylko moja interpretacja, więc może znacznie odbiegać od tej prawdziwej :D
  • Rasia 22.07.2016
    Nie martw się, mam podobnie :) Twoja interpretacja wydała mi się bardziej poetycka niż sam ten mój wiersz :D Podoba mi się jednak ogromnie, mimo że tak bardzo różni się od pierwotnego zamysłu :)
  • Rasia 22.07.2016
    Dziękuję za anonimową piątkę :)
  • Rasia 22.07.2016
    Za kolejną również :)
  • xxECxx 22.07.2016
    Rasia cala przyjemność po mojej stronie :)
  • Rasia 22.07.2016
    W takim razie dziękuję za odwiedziny :))
  • Billie 22.07.2016
    Pewnie to nie będzie zaskoczenie... ale mija interpretacja wiąże się z miłością :) Skrzydła motyle są bardzo kruche i delikatne, więc mogą symbolizować dłonie kobiety. Oceany to jej piękne oczy. Dla mężczyzny była tona całym światem, lecz przez swój swobodny taniec - być może nie tańczył tylko z nią, doprowadzał sztormu, czyli kłótni między tą dwójką i płaczu, czyli ulewy. Ostatnia zwrotka przedstawia żal, że mężczyzna zniszczył relację...
    Myślę, że nie o to chodzi, ale takie mam skojarzenia :) Chciałabym znać Twoją wersję. Wiersz bardzo misie podoba. 5 :)
  • Billie 22.07.2016
    *moja interpretacja
    *była ona
    *do sztormu
    Przepraszam, to przez telefon.
  • Rasia 22.07.2016
    A tu Cię zaskoczę, bo aż się zdziwiłam, kiedy przeczytałam Twoją interpretację :D Aż do ostatnich słów jest taka jak moja, różni się tylko końcówką. Ja bardziej myślałam, że mimo sztormów (czyli kłótni, jak zgadłaś) i ulewy(czyli łez) i ogólnie nieprzyjemnych momentów, mężczyzna zdaje sobie sprawę w ostatniej strofie ze swoich błędów i z tego, co jest dla niego naprawdę ważne. Ale zaskoczyłaś mnie przeogromnie, że tyle odgadłaś :D Dziękuję!
  • Billie 22.07.2016
    Rasia, naprawdę? Nie spodziewałam się... Ale mi się udało :) Teraz jak patrzę, to rzeczywiście Twoja wersja zakończenia jest widoczna.
  • Tina12 22.07.2016
    Przepiękny wiersz. Mnie to przypomina scene gdy ktoś robi wyrzuty niewiernemu kochankowi. Ale moge sie mylić. Jak zawsze 5.
  • Rasia 22.07.2016
    Ciekawa interpretacja, aczkolwiek mój zamysł był zupełnie inny :) Nie bez powodu jednak wiersz nazywa się tak, a nie inaczej i ma taką formą, a nie inną. Każdy może odebrać go na swój sposób i nie ma w tym nic złego :) Dziękuję bardzo!
  • Alexa 22.07.2016
    Uwielbiam twoje wiersze Rasiu :) Są takie głębokie, nieoczywiste. Na początku stan zakochania, mężczyzna nie widzi świata poza kobietą, tonie w jej oczach niczym głębokim oceanie, wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Czas przynosi jednak i te złe chwile- ból, łzy, rozczarowanie. Mężczyzna ma świadomość swoich błędów i na pewno gdyby mógł cofnąć czas, nie popełniłby ich ponownie. Ładny utwór, przyjemnie się czyta. Ogromny plus za nadanie wartości szczegółom, np. delikatnym, barwnym skrzydłom motyla- urzekło mnie to :)
    Zostawiam 5 :)
  • Rasia 22.07.2016
    Dziękuję za takie miłe słowa, zwłaszcza że wciąż mam poczucie, że bardziej nadaję się do prozy. A Twoje skojarzenia są jak najbardziej trafne, dziękuję :)
  • alfonsyna 22.07.2016
    Swoją interpretacją zapewne również poszłabym w stronę miłości, zakochania, zauroczenia - wszelakich odmian tegoż uczucia, bo ta lekkość i delikatność opisów i metafor automatycznie mnie ku temu składnia. Jednakowoż z interpretowaniem u mnie dziś dosyć opornie, także dodam 5 właśnie za przyjemną lekkość i ulotność, jaką wyczułam, czytając. :)
  • Rasia 22.07.2016
    Ależ Twoja interpretacja byłaby jak najbardziej poprawna, dziękuję! :D
  • Delikatne, a zarazem ciekawe dzięki krótkim wersom, jakby zawieszonym w przestrzeni ;) A ja widzę w tym trochę braku rozpoznania własnych odczuć przez podmiot: odczuwa w sobie zachwyt nad światem, ale kompletnie nie ma pojęcia dlaczego, jest w tym swobodny, rozsiada się w tym stanie (swoim tańcem) i gdy dociera do niego, że to zakochanie jest już za późno, bo z jakiegoś powodu nie może dosięgnąć swojej wybranki... 5 ;)
  • Rasia 28.07.2016
    Może nie to miałam w głowie, gdy pisałam, ale Twoja interpretacja bardzo mi przypadła do gustu. Dziękuję bardzo :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania