Felietony na kacu (1)

"Gdzie się podziali prawdziwi naziści..."

 

Oglądałem dziś powtórkę meczu Niemiec z Brazylią z ubiegłego mundialu. Dla zabawy, jeśli zabawą można nazwać odzwyczajenie się od oglądania gwałtów na pewnej stronie porno. "Dośrodkowanie z rzutu rożnego iiiiiiii GOL! Myller! 1:0 proszę państwa." – W czasie tych słów Szpakowskiego stadion wybucha radością, a raczej zapanowuje na nim ekstaza niemieckich kibiców. Następcy Beckenbauera dochodzą na szczyt piłkarskiego Olimpu a ich fani dochodzą. Dosłownie. Szczytują po każdej kolejnej bramce. Lekko się gubię, czy jednak wybrałem właściwy film skoro myślałem o zerwaniu z erotyczną filmografią.

Z czystej ciekawości poszukałem filmu z niemieckim komentarzem. To był błąd. Zdecydowanie wolę powojenne niemieckie porno niż zwycięski finał mistrzostw globu komentowany przez starego esesmana, który prawdopodobnie przeżywa ostatnią erekcję w swoim życiu. Każde wysłuchane słowo bardziej mi przypominało komentowanie pracy w Auschwitz niż mecz piłkarski.

"Wundarbar! Wundarbar!" – równie dobrze niespełniony austriacki malarz z wąsikiem mógłby krzyczeć te słowa przyglądając się jak dobrze działają jego obozy. Pewnie myślicie, że przesadzam bo skoro jestem po kierunku humanistycznym i zdawałem historię na maturze to oczywiste, że będę pałał nienawiścią do kraju płynącego piwem i mercedesami, które w nieoczywisty sposób znajdują nowych właścicieli w Polsce. Ale nie. Aby pozbyć się swoich maniakalnych urojeń postanowiłem sprawdzić fachowo czy aby na pewno nie powinienem udać się do najbliższego psychologa tudzież psychiatry. Zostawiłem włączony komputer i poszedłem włączyć FIFE na playstation. Ustawiłem niemiecki komentarz a żeby było bardziej realistycznie wybrałem reprezentację nazistowskich wartowników kontra reprezentację polskich zniewolonych więźniów. Po pierwszej połowie wynik nie miał znaczenia, ważne było to co usłyszałem. Każde zagranie było kwitowane przeraźliwym ostrzem noża prosto w moje uszy lub jak kto woli mocną serią z Messerschmitta. Sprawdźcie sami. Nie kłamię. Doznacie też olśnienia jakiego ja sam doznałem.

Otóż zrozumiałem, że ci piłkarze, którzy biegają w koszulkach z czarnym orłem na piersi to nowoczesne oddziały Werhmachtu. Wszyscy germańscy kibice tylko czekają na strzał zakończony golem podczas meczu. A seria jaką wykonali przeciwko Brazylii była dla nich alternatywną wersją II wojny światowej. Przecież w końcu zdobyli panowanie i to nad całym światem. Kibice widzą w nich posłusznych żołnierzy, którzy wychodzą na boisko żeby zniewolić drużynę przeciwną oraz pozbawić ich wszelkiej moralności i godności człowieczej, co prawda za pomocą zdobywania bramek, ale cel uświęca środki czyż nie tak? Skoro kibice wśród, których ukrywa się zakamuflowana opcja nazistowska nie mogę wyjść na ulicę i znów przeprowadzić atak na resztę świata to niech zrobią to ich piłkarscy odpowiednicy. Logiczne?

Nielogiczne jest natomiast dla mnie to co współczesny Führer tzn. trener niemieckiej reprezentacji, myśli o jego czarnoskórych, często pochodzących z Turcji czy też nieoficjalnie zabranych siłą z Polski żołnierzach? Jednak czy powinno nas to zastanawiać skoro przywódca IV Rzeszy je swoje kozy z nosa. Zastanówmy się kto robił gorsze rzeczy, Löw czy Hitler?

A skoro już mowa o nim, to pewnie w argentyńskim grobie się przewraca gdy widzi Niemca o ciemnej karnacji, czarnych włosach i oczach jak dwa węgielki, ale jednak za chwilę zmienia zdanie by tylko ujrzeć bramkę Götzego.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Ryszard Radwan 07.06.2017
    Podoba mi się to przerysowane ujęcie :) Prawdziwych nazistów już nie ma :(
  • Ramzes 07.06.2017
    Gdzie się podziali prawdziwi naziści..;))
  • Ryszard Radwan 07.06.2017
    Ramzes Pewnie, Indykpol wstawił im jedynki :D
  • Enchanteuse 07.06.2017
    Jest dowcipnie, ale nie jest to niski rodzaj humoru. Ten humor jest błyskotliwy i cięty - wielki plus dla Ciebie.
    Podoba mi się też zabawa słowem i przyjemny ciąg logiczno-skojarzeniowy. A więc, żeby nie przedłużać - to jest naprawdę dobre jeśli chodzi o formę. Co do treści : z tekstu wyłania się obraz biednych Polaków męczenników, których martyrologia już sięga granicy absurdu; nie wiem, czy było to zamierzone, ale ja to tak odebrałam.
    Ogółem, świetne to i na 5 zasługuje. A nad treścią jeszcze pomyślę :)
  • Ramzes 07.06.2017
    Oczywiście, że było to zamierzone, 72 lata po wojnie a u wielu Polaków stosunek do Niemców wciąż nie zmieniony. Liczyłem, że ktoś z moich czytelników pokusi się poszukać na yt owego meczu i przeczyta komentarze pod nim - idealnie oddaje obraz dzisiejszych czasów;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania