Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Fikcyjna prawda w głowie.
Jezus opowiadał mi kiedyś, że gdy go palono, to tak płakał, że ugasił swoje cierpienie rzewnymi łzami. Ubrał buty z gpsem, opasał się swym tęczowym pasem i jechał 90 na godzinę rowerem. Zaraz dowiaduje się, że jego kolega z plemienia, z którego on sam pochodzi(„Fantaści Pederaści”), zginął. Ano już mówię jak: przejechały po nim cztery czołgi, bo zasnął. Nie słyszał, że jadą.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania