Formuła 1
(Nie mogłem zasnąć i taki pomysł wpadł mi do głowy.)
Siadasz przy stole.
Mistrz formuły jeden jest już w gotowy.
Chwytasz za pióro.
Silnik w machinie jest odpalony.
Ruszacie obojga!
Piszesz! każde słowo warzysz.
Mistrz bolidem steruje. Ma wyczucie, dzięki zmysłom wchodzi w kolejne zakręty.
Długopis kartkę szoruje,
Słychać opon jęki.
Aby nie wychodziły wam jakieś błędy!
Czujesz swe słowa.
Przyczepność do toru nie jest mu obca.
Pióro nad kartą wiruje.
200 kilometrów na godzinę.
Ostatnie zdanie i kropka
Bolid na mecie hamuje.
Nie jest to wiersz, nie jest to opowiadanie, to takie porównanie. Prowadzenie formuły 1 do pisania. Nie jest to coś wybitnego. .Pomysku mi szkoda było tego i dlatego go tu wstawiłem. Pozdrawiam.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania