Poprzednie częściFormy krótkie #1 SAMOBÓJCA?
Pokaż listęUkryj listę

Formy krótkie #33 CHŁOPIEC Z ZAPAŁKAMI

W jesienny dzień „mały chłopiec” szedł jedną z ulic dużego miasta. Zbliżał się wieczór, kolorowe liście mieniły się swoimi barwami w ostatnich promieniach zachodzącego słońca.

Był sam. Nie miał rodziny ani przyjaciół. Wszelkie próby poznania kogoś, kogokolwiek, byleby nie być samemu, kończyły się fiaskiem. Ludzie go ignorowali, mógłby nawet umrzeć tu, na środku tej ulicy i nikt by nawet nie zauważył. Jest nikim. Nikogo nie interesuje jego życie, jego los. Jego istnienie. Po cóż ma żyć w takim świecie? Może gdzieś jest lepiej? Może po śmierci będzie inaczej? Może tam nie będą go ignorować? Ale co będzie, jeśli trafi na przedmieścia czyśćca? Co wtedy? Utknie między życiem a śmiercią. Może to będzie jeszcze gorsze niż ignorujące otoczenie? Idąc piękną na pozór ulicą, która dla niego stanowiła cząstkę marnego istnienia na tym smutnym pozbawionym sensu świecie, pomyślał o „Dziewczynce z zapałkami”. Ją też ignorowano, konsekwentnie przechodzono obok niej, nie interesując się jej losem. Ogrzewała się zapałkami, ale gdy te się skończyły, zamarzła. Odeszła nie pozostawiając po sobie niczego. „Chłopiec” czuł się podobnie, ale jego zapałki to całokształt jego marnego istnienia. Jego serce krwawi. Jest wrakiem człowieka. Pragnie tylko zainteresowania drugiej osoby. Ale go nie dostał i nie dostanie.

„Chłopiec” przewraca się. Robi się ciemno. Odszedł. Nikt nie zauważył. Nikt.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Kociara 10.05.2016
    Ładnie pokazane jak często człowiek jest samotny w pełnym ludzi świecie 5 :)
  • TeodorMaj 10.05.2016
    Dzięki :)
  • NataliaO 10.05.2016
    Smutne i prawdziwe ; 5:)
  • TeodorMaj 10.05.2016
    Dziękuję :)
  • Saris 10.05.2016
    Skłania do przemyśleń i bacznego rozejrzenia się w okół. Czasem bywamy ślepi. 5
  • TeodorMaj 10.05.2016
    Dziękuję :)
  • Specific_girl 10.05.2016
    Idealne odwzorowanie życia osób, które nie mają nikogo i są samotne. Ileż ludzi takich jak Twój bohater? Jak sobie pomyślę o bezdomnych, o samotnych... Aż chce mi się płakać. I taka pustka w sercu mi się otwiera, gdy czytam końcówkę, że nikt tego nie odczuł. Ja odczułam jakąś dziwną stratę po przeczytaniu Twej formy krótkiej. Zostawiam zasłużone 5.
  • TeodorMaj 10.05.2016
    Bardzo dziękuję
  • Była rockmana 11.05.2016
    Cześć :) Poruszyłeś temat dość często spotykany, ale i trudny do oddania. Bo jak oddać samotność? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z bólu, jaki ona wywołuje... Bólu czysto psychicznego. Zastanawia mnie jednak fakt czasu w tym fragmencie. Czy forma "jest", po formach przeszłych czasowników jest tutaj odzwierciedleniem myśli chłopca? Jeśli tak może warto byłoby to jakoś zaznaczyć, bo czytając troszkę się gubiłam..." Szedł", a potem "Jest". Nie mniej jednak obrazowo bardzo dobrze oddany klimat samotności, przypomniała mi się teraz piosenka Wilków... Miłego wieczoru!
  • TeodorMaj 11.05.2016
    Dziękuję za komentarz. Niestety, w niektórych przypadkach mam problem z czasami. Mieszają się przeszły z teraźniejszym. Poprawię się i postaram się nad nimi panować :) Pozdrawiam.
  • Była rockmana 11.05.2016
    Miło, że mogę się na coś przydać :) Rozumiem, czasami tak bywa... :)
  • KarolaKorman 12.05.2016
    Smutny tekst, ładny i dający do myślenia, 5 :)
  • TeodorMaj 12.05.2016
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania