Poprzednie częściFormy krótkie #1 SAMOBÓJCA?
Pokaż listęUkryj listę

Formy krótkie #34 ELEONOR

Wszelkie błędy w pisowni, użyte w tym tekście są celowe.

–––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––

 

Budzik zadzwonił punktualnie o szóstej rano. Obudził się wkurwiony (zapewne to wina tego pierdolonego budzika!). Powstrzymując się od wyrzucenia winnego za okno, rozpoczął rutynę poranka. Wypił kawę z mlekiem i z trzema łyżeczkami cukru (no dobra, z pięcioma, ale co to za różnica?). Zjadł jajecznicę i wyszedł na zalaną słońcem ulicę.

W redakcji pojawił się kwadrans przed czasem. Przypominając sobie kilka sytuacji z wczoraj humor mu się poprawił, a na ustach pojawił się uśmiech. Przywitał się i zasiadł na swoim miejscu. Pracy dzisiaj nie ma jakoś specjalnie dużo, więc dzień powinien być przyjemny i udany. Włącza komputer... nie działa. Sprawdza, czy nie popełnił wczorajszego błędu „koleżanki”, która mocowała się z włączeniem ponad czterdzieści minut, ale biedna (głupia) zapomniała włączyć guziczka na listwie zasilającej.

Nie. Listwa włączona. Więc co do chu...

– Komputery padły. – mówi słodkim głosem owa „koleżanka”.

– A ty pewna jesteś, czy tylko tak przypuszczasz? – zapytał złośliwie (jak to skorpion).

– Wiesz, ja nie wiem, ale mój nie działa, Anki też nie, Konrada i teraz twój, więc myślem, że coś siem popsuło, hi hi hi – i śmieje się jak kretynka (jest kretynką).

– No patrz!

Wstał. Poszedł do naczelnego. Fakt. Komputery padły i nikt za cholerę nie wie, kiedy będą naprawione. Piszemy na swoich albo na karteczkach. – Wyciągamy karteczki i piszemy... – pomyślał. Jak kartkówki w szkole, których szczerze nienawidził. Dobra. Woła go kolega...

– Mam tekst Eleonor (tak naprawdę Eleonory, ale każe tak do siebie mówić), błagam cię popraw go, bo ja nie mogę.

– Dlaczego akurat ja?

– Bo mnie szlag trafia, jak czytam te wypociny!

– Niech jej kochaś (naczelny) poprawi. W dupie to mam!

 

Odchodzi. Kawa! Tak, kawa poprawi mu humor. Włącza ekspres. Wchodzi Eleonor (Eleonora!), no tego tylko potrzebował do szczęścia!

– Dostałeś mój tekst? Ja nie wiem, co jest źle, ale on (wskazuje na kolegę) powiedział mi, że jestem tempom i pustom blondynkom! Co za cham!

– Wybacz Eleonora...

– Eleonor! Ile razy mam wam mówić!? – przerywa mu, prawie wpadając w histerię.

– Echh... niech będzie. Eleonor, ten tekst to gówno! Ja nie mam nic do blondynek, ale...

– Jak ty możesz!? Ja opisujem szczerze to co chcem! I nie masz prawa... – znowu mu przerywa.

– ELEONORA!

– ELEONOR!

– Kurwa, a co to my w Anglii mieszkamy!? Weź, walnij tą swoją tępą główką o podłogę, to może ci klepki na swoje miejsca wrócą! – wkurwiony do granic możliwości, odwraca się i wychodzi.

No cóż. Pech chciał, że potyka się o próg w drzwiach i ze świeżo paloną kawą zalicza glebę (wyrżnął i to mocno). – Kurwa! – krzyczy.

– O matko! Nic ci nie jest? Matko, żyjesz! No niech nam ktoś pomoże! Na litość boskom! – lamentuje Eleonor (Eleonora!).

– Odpierdol się ode mnie! – wstaje, ciśnie kubkiem o ścianę i wychodzi z redakcji.

Wsiada do kolejki, wszyscy patrzą na niego, a konkretnie na jego białą (brązową od kawy) koszulę i wielkiego guza na czole. Coś cicho komentują. Jego wkurwienie już osiągnęło granice...

– I czego się kurwa gapisz!? Plam nie widziałeś!? – pyta (tak wszystkich chyba... grupowo).

Wchodzi do domu, bierze nerwosol, potem wódkę i powoli zapomina o tym jakże „cudownym” dniu.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Była rockmana 12.05.2016
    Fajne :) Napisane lżejszym stylem niż dotychczas, no no... fajne po prostu :) Na yafudzie też można takie historię poczytać :)
  • Była rockmana 12.05.2016
    *historie
  • TeodorMaj 12.05.2016
    Dziękuję :)
  • Kociara 12.05.2016
    Haha Teodor, miałeś "cudowny" dzień :D aż pozazdrościć xD a koleżaneczka mondra jak nie wiem :D 5
  • TeodorMaj 12.05.2016
    Kociara ;)
  • Angela 12.05.2016
    Moje wszystkie dni są podobnie przesrane, jak nie wierzysz zapraszam do krótkiego tekstu "Pani Czesia"
    Strasznie żal mi rozlanej kawusi : D 5
  • TeodorMaj 12.05.2016
    Dziękuję za ocenę i chętnię zajrzę do "Pani Czesi" :)
  • Ritha 13.05.2016
    5 dla Ciebie i Eleonor (Eleonory!) :)
  • TeodorMaj 13.05.2016
    Pozdrowię ją :D Dzięki :)
  • KarolaKorman 13.05.2016
    fanie opisana scenka z Norą, albo Norką, nie mylić z norką, nie obrażajmy norek :)
  • TeodorMaj 13.05.2016
    Dzięki Karola ;) Popieram, nie obrażajmy norek :D
  • Lucinda 13.05.2016
    Czytałam ten tekst przed matematyką (tak jakoś przypadkowo na niego trafiłam) i chociaż dla Ciebie opisany dzień raczej nie należał do najprzyjemniejszych, trochę osłodził mi oczekiwanie na pierwsze z trzech dzisiaj spotkań z królową nauk. Przedstawiłeś to w taki sposób, że nie mogłam się chociaż lekko nie uśmiechnąć na myśl o takiej Eleonorze. Zostawiam 5 :)
  • TeodorMaj 13.05.2016
    Dziękuję :)
  • Billie 26.05.2016
    Bardzo fajnie opisana sytuacja, dobrze się czytało :) 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania