Czy Waszą literacką rzeczywistość tworzy przyszłość, czy częściej zaglądacie do przeszłości?

Artbook
22.11.2016
Wczoraj, dzisiaj, czy jutro? A może wszystko po trochu ;-)
Nazareth
22.11.2016
Pisząc pamiętnik zaglądam do przeszłości, Podobnie z bajkami i fantastyką, dzisiaj interesuje mnie jako przeszłość potencjalna. Chyba nie patrzę w przyszłość, może to właśnie jest mój problem XD
Amy
22.11.2016
Skupiam się raczej na teraźniejszości i przeszłości. Przyszłość jest dla mnie ryzykowna, zwłaszcza że piszę zazwyczaj różnego rodzaju obyczajówki.
Perzigon69
22.11.2016
Raczej skupiam się na teraźniejszości, czasem czerpiąc z przeszłości. Przyszłość nie jest dla mnie zbyt atrakcyjna pod tym względem ._.
Jared
22.11.2016
Byle nie nudna teraźniejszość :l
Amy
22.11.2016
Niestety trzeba się postarać, żeby teraźniejszość stała się ciekawa.
Amy
22.11.2016
Bo ulokowawszy się na kanapie, czytelnik czyta, czyta sobie powieść czy opowiadanko, sięga od czasu do czasu po chipsa, szeleszcząc przy tym nieco, no i tak sobie spędza sobotnie popołudnie, ale bohater już nie może robić dokładnie tego samego, bo widzieliście kiedyś kogoś, kto by całe popołudnie chipsy żarł? :D

Oczywiscie nie mówię, ze Wy tak robicie, żeby nie było.
Sięgam po przeszłość, przyszłość, teraźniejszość. Sama piszę w teraźniejszości, ponieważ nie mam wystarczającej wiedzy, która pozwalałaby mi na dobry opis przyszłości lub przeszłości. Ewentualnie jakieś własne światy bez konkretnego rysu czasowego, chociaż tutaj mam problem z przelaniem zajebistości pomysłu na "papier".

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji