Nowa propozycja konkursu. – Opowi.pl

Nowa propozycja konkursu.

Zjedź na dół

02.07.2016

Jestem tutaj nowa i za bardzo nie wiem, jak się zabrać za organizację, więc wyjdę z propozycją, co to nazwą mówi tylko o tytułowym bohaterze. "Gra w skojarzenia" - pisze się ciąg skojarzeń, a potem układa się z nich wywód. Gra się z kimś lub samemu - ja często korzystam z tego drugiego. Podobnie jest z rymami, ale to inny temat. Domyślam się, że najpewniej jestem odczytana tak, że nie doczytacie się w tym ciekawego sensu, dlatego jest to trzymana na puszorku oferta.
Wybaczcie chaotyczność.

02.07.2016

E, nie wiem w sumie, jak dla mnie to chyba zbyt monotonne... O ile nie dodamy żadnych swoich specjalnych "zmian".

02.07.2016

Tzn. to polega na własnych skojarzeniach, nie tych ogólnie przyjętych... Typu paznokieć - pilnik. Skojarzenie z doświadczeń. Druga osoba nie może pytać, dlaczego akurat tak się kojarzy albo mówić, że nie pasuje.

02.07.2016

Wiem, grałam w to C: W sumie, żeby było ciekawiej, to można pytać, dlaczego tak się skojarzyło. A ktoś odpowiada, albo nie.

02.07.2016

No tak, po pierwsze: nie wyraziłam się wystarczająco jasno, żeby w "po drugie" było zainteresowanie :). Ok, rozumiem :).

02.07.2016

Ale ja spisuję same skojarzenia i sama układam historię, zachowując kolejność.

02.07.2016

Bo jakby ktoś miał mówić, dlaczego tak, mogłoby to być swego rodzaju podpowiedzią, a tak jest trudniej.

02.07.2016

Nie rozumiem chyba. Gramy w skojarzenia, a ty układasz z tego historię?
Myślałam, że chodzi o czystą zabawę.

02.07.2016

Tak, chodzi o zabawę w pisaniu. Podam Ci przykład: Świeczka – marynarz – statek – kotwica – tatuaż – historia – słoneczko – grono nauczycielskie – kawa – ciasto – piekarnik – brud – wiaderko – wymiociny – toaleta – deska – drzewo – las – grzyby – jagody – słoiki litrowe – suchość w gardle – spalenie – na śmierć – i życie – amen.

Po odpaleniu od świeczki kolejny marynarz zginął. Jego tatuaże z kotwicami, zamiast rąk, już dawno są historią. Gdy w gronie nauczycielskim został okrzyknięty „słoneczkiem”, codziennie rano podawano mu kawę i ciasto z brudnego piekarnika. Później było tylko wiaderko, wymiociny, toaleta… Uczestniczący w codziennym życiu statku marynarz, wciąż wynosił drewniane deski z lasu. Chodził na grzyby i zrywał specjalne jagody. Później dawał je do słoików litrowych. Za jakiś czas były one gotowe do spożycia. Gdy dokuczała mu suchość w gardle, zjadał je. Spalał się na śmierć i życie. Amen.

02.07.2016

Okej. Ale kto układa te historie? Ty, czy np. czy któraś tam osoba w kolei?

02.07.2016

Osoba spisująca. U mnie jest tak, że to zawsze ja.

02.07.2016

XD

02.07.2016

To trzeba takie rzeczy poustalac.

02.07.2016

Tu, jeśli chciałabyś spojrzeć, mam kolejny owoc gry: Koniczyna – szczęście – rower – kłamstwo – karma – otyłość – materac papieża – promocja – gratis – trzy dodatkowe wiadra węgla – tona - tysiąc kilogramów – otoczenie – goście – błąd – nietrafność – początek – przemyślenia – niezrozumienie – przekąska czasowa – przydatność.

Czterolistna koniczyna przyniosła mi szczęście jadące na rowerze. Szczęście to lubiło kłamstwo. I kłamało, jedząc karmę dla zwierząt, dlatego było otyłe w swym głębokim upośledzeniu umysłowym. Dla takich mamy specjalny materac papieża. I to w promocji. Gratis: trzy dodatkowe wiadra węgla. I tona myśli przechodzi mi przez głowę. Jest ciężka, jak tysiąc kilogramów. Szum okleił moje otoczenie, a do oczu wkradła się niewyraźność… Jesteście moimi nieproszonymi gośćmi. Proszę, wejdźcie. A gdyby tak wprowadzić was w błąd…? Nie, to jest nietrafne. Przynajmniej nie od początku. Nie do tych przemyśleń. Wszystko jest teraz oczywiste, aczkolwiek niezrozumiałe i nie zrozumiałe. Utwierdziłam się teraz w przekonaniu, że podwójnie przemkowska przekąska czasowa jest naprawdę miażdżąca. Ogarnięcie się chwilowo natychmiastowe jest niemożliwe, choć często przydatne.

02.07.2016

Fajnie to wyglada.

02.07.2016

Dlatego przeprosiłam za chaotyczne przedstawienie. Nie napisałam o istotnych rzeczach :).

02.07.2016

Cieszy mnie to.

02.07.2016

Nie napisalas, ale teraz sie juz wyjasnilo wszystko co bym chciala wiedziec :)
Jak bedzie wiecej ludzi, to sie zobaczy, co o tym mysla.

02.07.2016

Ok, więc ja czekam. Mam nadzieję, że większość będzie z tych dających szansę memu nieogarnięciu :).

02.07.2016

C:

02.07.2016

Jak dla mnie to całkiem niezłe. :)

02.07.2016

Mam tego jeszcze więcej, no ale nie będę dawać, bo to przykład miał być.
Ale jest nadzieja :D.

02.07.2016

Okej, czemu rower-kłamstwo?

02.07.2016

Bo mknie przez życie, używając przyspieszaczy egoizmu.

06.07.2016

Może zaczniemy grę w skojarzenia, a kiedy będzie ich sporo, coś tam skrobnę albo nie tylko ja i będzie jeszcze ciekawiej :).
Dałabym słowo, ale czekam na pozwolenie.

06.07.2016

Mi tam egall

06.07.2016

To chyba jeszcze gorzej :). Czyli czas chyba to sobie odpuścić.

06.07.2016

Co to są przyspieszacze egoizmu i jak się mają do roweru?

06.07.2016

Że sam, mimo wszystko - nakręca się do kłamania.

06.07.2016

Chodzi o czynność kręcenia?

06.07.2016

Tak, ostra jazda do scentrowania swojego wizerunku.

06.07.2016

Dalej, kurwa, tego nie widzę.

06.07.2016

Bo mnie nikt nie rozumie. A że ślepy widzi więcej, to mam więcej do rozstrzygnięcia. :)

06.07.2016

Dlatego powinnaś pisać białe wiersze

06.07.2016

tak, ta częstochowa Ci nie idzie :) Nuncjusz ma racje:) ostatnie mi się opko twoje bardzo, bardzo podobało za to:)

06.07.2016

Wiem, wiem i proza jest dla mnie. Proza życia. :)

06.07.2016

Proza Poetycka Proszę Pani
w skrócie PPPP

06.07.2016

A wyobraź sobie, Okropny, co ma mój mąż. Zwą go Tytanowy Janusz. :)

06.07.2016

Tak jest, pułkowniku Nuncjuszu! :) I 500 pompek. :)

06.07.2016

Pułkownik Pąpek

06.07.2016

Major Tribia Goedoniwa. :)

30.07.2016

Ponawiam propozycję.
Jest może zbyt ch*jowo opisana, ale uważam, że warta zastanowienia.
Pozdrawiam :).

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji