Daniel 09.06.2015 Niestety książkę wydaje Nova Eres... nie wiem, jak jest teraz, ale rok temu wołali sobie za wydanie od sześciu tysięcy w górę. Niezbyt przywiązują uwagę do korekty i czegokolwiek innego. Obawiam się, że nasz Polski hit dla młodzieży może być strzałem w kolano młodej autorki tak, jak w przypadku Elizy Drogosz i jej "Władcy piasków" wydanego w oficynie Poligraf. Oba te wydawnictwa przyjmują podobny sposób działania. Pobierają kasę, drukują kilkaset egzemplarzy (Nova Eres 300, Poligraf zależnie od zdolności finansowych autora), puszczają to do empiku, lub innej księgarni internetowej i mają wyjebane, bo zarobili swoje. Nova Eres i Poligraf bardziej przypominają zwyczajne drukarnie niż wydawnictwa. Poniżej link do reportażu na temat książki pod tytułem: Amulet — Łowcy potworów. http://www.tvs.pl/informacje/w-wieku-13-lat-napisala-ksiazke-poznajcie-karoline-cielas-wideo |
Anonim 09.06.2015 |
Anonim 09.06.2015 |
Daniel 09.06.2015 "Drugi tom w pracy. Mówię to ja. Autor." Teraz komentarz wyparował, wiem, że każdy mógł się podszyć, ale czy rodzina tej małej miałaby na tyle hajsu i odwagi, żeby spełnić marzenie dziecka i nie dość, że opłacić ghostwritera (i autora nieźle sprzedającego się "Antipolis") to jeszcze druk i dystrybucje? :P |
Drassen Prime 09.06.2015 |
Anonim 09.06.2015 Jeśli rodzina jest majętna - to tak. Znam takie przypadki ;) Bo czemu i nie? Hajs się zgadza dla wydawnictwa. Poza tym ghostwrittera nie musieli tutaj wynajmować - bo i po co? Jest różnica między wydać a "wydać". Osobiście życzę jej powodzenia i mam nadzieję, że skończy pisząc bardzo dobre książki, ale podchodzę sceptycznie do książki wydanej przez trzynastolatkę. Nie mniej - sięgnę, jak znajomy/znajoma będą mieli, zobaczymy ;) |
xnobodyperfectx 09.06.2015 |
Daniel 09.06.2015 |
Anonim 09.06.2015 |
Galthar01 09.06.2015 |
Anonim 09.06.2015 |
Galthar01 09.06.2015 http://gdzie-wydac.blogspot.com/ |
Drassen Prime 09.06.2015 |
Anonim 10.06.2015 Jared - nie chcę się chwalić, serio, ale do mnie przyszli sami. |
Anonim 10.06.2015 |
Anonim 10.06.2015 |
KainaBref 10.06.2015 I do jasnej ciasnej nazwa wydawcy brzmi Novae Res ( zmiana, przewrót ). Akurat ja wydedukowałam z artykułu, że to wydawca płaci, może się mylę. Ale na jej miejscu poszłabym po ebooka, przynajmniej byłoby za darmo i z korektą - o ile faktycznie jest potencjał. I wcale nie zrażałby mnie jej wiek, mam zaszczyt znać dziewiuszkę, która pisze takie krótkie formy, że czapki z głów. A horror na długo zapadł w pamięć, chociaż językowo ma długą drogę do przebycia. |
Anonim 10.06.2015 E-book to rzeczywiście dobra opcja na początek, dobre badanie rynku. Opowiadania wydane w e-booku zawsze powiedzą autorowi jak czytelnicy reagują na styl, pisanie i pomysły. O ile oczywiście wydawca zadba o zainteresowanie. Kaina, ty coś wydajesz, publikujesz, coś? :) |
Anonim 10.06.2015 |
Anonim 10.06.2015 BTW. Ghostwritterzy nie byli potrzebni przy każdym wielkim pisarzu. jestem zdania, że przy większość wielkich - nie byli. |
Część postów została ukryta (19)
Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek
Anonim 12.07.2015 Chociaż kiedyś też zważałem na objętość. Jeszcze dwa lata temu. |
Anonim 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 Ale spoko, też pracuję (wiesz) obecnie nad powieścią i czasem patrzę, czy czasem się nie ciągnie jak flaki z olejem. Rozumiem więc o co biega :) |
Anonim 12.07.2015 |
Slugalegionu 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Slugalegionu 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 Opowiadania może nawet w tym roku. |
Daniel 12.07.2015 Ślepiec to wypatruje tej twojej książki niczym dziwki portowe statków :P |
Anonim 12.07.2015 Ale opowiadania, jest nadzieja, że jeszcze w tym roku się pojawią. Zwłaszcza, że za 3 dni zdaję ich pierwszą partię do edycji. |
Anonim 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 Pierwszego sierpnia wydaje opowiadanie, ale to wyglądało tak, że odesłali mi je z naniesionymi uwagami, poprawiłem, odesłałem, oni znowu mi odesłali i jeszcze raz poprawiałem :P |
Anonim 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 Mogę, ale raczej publicznie nie. Na privie gdzieś mnie dorwij. FB np. I napisz, gdzie wydajesz też, ja niestety, obecnie do fejsa nie mogę mieć dostępu. |
Daniel 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 "- Puszczaj mnie ty pedofilski pomidorze! - krzyczałąm na niego. Kilka osób (a raczej cała ulica) spojrzało na nas. - Ratunku! To jakiś pedopomidor! Najpierw mnie zgwałci, a potem nożyczkami zadźga! - Cicho - odpowiedział spokojnie ignorując moje krzyki. Zaprowadził mnie do jakieś kawiarenki i siłą posadził na krześle." |
Daniel 12.07.2015 Początek mojego wygląda tak: "— Co podać? — Na początek piwo — westchnąłem. — Kobieta? — spytał, nalewając złocistego trunku. — Co? — Wyrwałem się z łapsk rozmyśleń. — Jeśli ktoś pije przed południem, musiała mu zasłużyć jakaś baba. — Zawsze mogę być alkoholikiem…" |
Anonim 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Ekler 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 Ekler poruszył problem trawiący dzisiejszą literaturę. Wydać może każdy, wszystko - wystarczy sypnąć groszem! |
Ekler 12.07.2015 Wystarczy wklepać ich w google :D |
Ekler 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 No niestety, ja groszem nie grzeszę, więc mi się pofarciło początkujące wydawnictwo artystyczne ;D Rozmachu nie ma, ale zobaczymy. Od czegoś się zaczyna ;) |
Daniel 12.07.2015 |
Ekler 12.07.2015 ,,uprzejmie informuję, że zapoznaliśmy się z przesłanym przez Panią materiałem. W opinii Wydawnictwa nadesłany tekst jest ciekawy i wartościowy. Przede wszystkim na uwagę zasługuje fakt, iż czyta się go płynnie. To duża zaleta w przypadku współczesnej literatury. Kolejnymi plusami Pani manuskryptu są niewątpliwie charakterystyczny klimat książki oraz ciekawa konstrukcja fabularna. Nie ukrywam, że zaistnienie na dzisiejszym rynku wydawniczym nie jest rzeczą łatwą i potrzeba pracy, aby wyrobić sobie nazwisko. Ponieważ mamy duże doświadczenie w pracy z debiutantami i autorami o nieugruntowanej pozycji w świecie książki, myślę, że trafiła Pani ze swoim tekstem w odpowiednie miejsce. Na ostatnim posiedzeniu kolegium wydawniczego wnosiłem za jego opublikowaniem w modelu wydawniczym ze współfinansowaniem i Wydawnictwo wyraziło zgodę na pokrycie połowy kosztów wydania. W przypadku wydania zachowa Pani autorskie prawa majątkowe do tekstu. Więcej informacji na temat wspomnianego modelu znajduje się na stronie naszego wydawnictwa. Jeżeli jest Pani zainteresowana współpracą z naszym wydawnictwem, proszę o kontakt, a w następnym mailu przedstawię informacje na temat propozycji wydawniczej, kosztów oraz krótki opis procesu wydawniczego, dystrybucji i promocji. W razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości pozostaję do Pani dyspozycji, tak pod adresem mailowym, jak i numerem telefonicznym. Pozdrawiam serdecznie, Jakub K. " |
Daniel 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 Więc ja naprawdę zaczynam skromnie ;) |
Ekler 12.07.2015 A co Daniel próbujesz jeszcze raz coś wydać? |
Daniel 12.07.2015 Ekler - za parę lat na pewno. Na razie zbyt małe umiejętności :P |
Anonim 12.07.2015 I uważam, że masz obecnie wystarczające umiejętności by zaryzykować debiut :) |
Ekler 12.07.2015 |
Anonim 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 Jak dla mnie ty masz wyśniony start, jeśli dobrze pójdzie to wzbogacisz się razem z wydawnictwem. I będziecie wspólnie budować potęgę, a reklamę ci się zrobi na lubimyczytać :P |
Daniel 12.07.2015 |
Ekler 12.07.2015 |
Daniel 12.07.2015 Będą nas czcić :P |
Ekler 12.07.2015 Pamiętam jak kiedyś byłeś tylko ty, Drassen, Jacek, Tynina... i w sumie to by było na tyle ze stałych użytkowników :D |
Daniel 12.07.2015 |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji