| Ch#j nie wiem jak to nazwać. W każdym razie, poziom początkującego pisarza może z czasem wzrosnąć. Więcej człowiek czyta, poznaje zasady, poszerza słownictwo, rozwija wyobraźnię, jego skill pisarski rośnie. Staje się lepszy i tak się zastanawiam, czy może nastąpić regres? Czy na przykład z wiekiem / zmianą zainteresowań / olaniem dalszego kształcenia dobry pisarz może zacząć obniżać swój poziom? |
| Narząd nieużywany zanika, czyli regres jest możliwy.
Np. ewolucyjnie straciliśmy (podobno) ogon – została nam tylko kość ogonowa.
Kura udomowiona (dawali jej jeść) nie musiała już latać, nie więc skrzydeł, a z kolei zanikły jej (zostały jakieś namiastki).
Tak samo z pisaniem. Tak myślę! |
| #nie ma więc rozwiniętych skrzydeł, a kiedyś miała... |
| Neurotyk; biegniesz w niebezpiecznym kierunku - sugerujesz, że Bóg ma ogon? |
| Podczas biegania można się wywalić, nie polecam :) |
| Jeśli się nie doskonali z dnia na dzień swojego pisania, coraz mniej czyta, nie jest się na bieżąco, to myślę, że tak właśnie może się stać... w tym, co czujemy się naprawdę dobrze, nawet jeśli zyskaliśmy najlepszy z możliwych poziomów i wiedzy, niestety, kiedy tylko to olejemy, to spadniemy na niższe piętro... Tylko pytanie byłoby: Na co tyle się staraliśmy?
|
| Fraja, transwestyci to dziwadła hi hi hi |
| Freja, jeżeli w każdym wpisie doszukujesz się Boga, to nazywa się to manią prześladowczą – jesteś nawiedzona :) |
| Teoria ewolucji... największy debilizm jaki wymyślił świat. Regres jest możliwy. |
| Opowi to doskonały przykład. |
| Regres jest wszędzie. Nawet gdy idziesz do przodu to czasem się cofasz. Czasem gdy za szybko biegniesz to tak na prawdę się cofasz. |
| Jak na przykład biegniesz w pociągu w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy |
| Chyba, ze jestes szybszy od pociagu |
| To wtedy się cofasz z perspektywy pociągu |
| Np. w treningu :) Jeżeli się ćwiczy za dużo to się pali mięśnie, a co za tym idzie jest regres. |
| łejt łejt łejt XD teoria ewolucji to niby debilizm? XDDD |
| he he, przodu pociągu czy tyłu pociągu? |
| Jeżeli moim celem jest drzewo, które mijałem przed chwilą i one jest punktem odniesienia, i biegnę szybciej od prędkości jazdy pociągu, to zbliżam się do drzewa. Aż.. skończy się pociąg.
Wtedy wyskakuje i nadal biegnę :) |
| To miałem na myśli. |
| Masz talent, żeby każdą rzecz spierdolić |
| Wyjaśniłem logicznie, co miałem na myśli, mówiąc, że niekoniecznie trzeba się cofać w pociągu biegnąc w kierunku przeciwnym do jego jazdy. To to OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ.
|
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji